Czy Bąkiewicz chciałby zostać Szwajcarem?
Mój wstręt do mediów i produkowanych tam treści sięgnął absolutnie zenitu i w ostatnich dniach, na szczęście już minionych, nałożył się z upałem którego szczerze nienawidzę. Zrobiło się chłodniej, ale wciąż nie chce mi się słuchać i oglądać kolejnych "sensacyjnych doniesień". Wczoraj zajrzałem do portali dosłownie na sekundę i powitała mnie tam twarz pana Bąkiewicza, z którym mam zaszczyt mieszkać w jednym niewielkim powiatowym mieście. Na marginesie - mam wkład w rozwój polskiej ideowej prawicy. Kiedyś zaplątałem się na jakiś lokalny onr-owski event i otworzyłem panu Bąkiewiczowi drzwi, gdyż ja akurat stałem przed lokalem i paliłem, a on wchodził do środka i niósł pudło z książkami. Ale dość żartów. Pan Bąkiewicz jest już na granicy z Białorusią, gdzie przesunęła się chwilowo optyka mediów i to tam właśnie przekaziory wykuwają nowe "bulwersujące sprawy". Wczoraj na granicę z Białorusią udali się panowie Szczerba i Joński, ubrani tak jak ubierają się menadżerowie średniego szczebla, gdy idą na latte na Kruczą. No a dziś jest tam już Bąkiewicz i żąda budowy muru między Polską i Białorusią. Nie jest dobrze - posługując się trochę poetyką Gospodarza: w najbliższym czasie tak to będzie wyglądało. Polacy będą zmuszeni do rozmawiania o zielonych ludzikach na granicy, Jońskim, strasznym prawicowcu Bąkiewiczu oraz w trybie eksternistycznym będą dokształcać się z wiedzy o strategii walk w górach oraz ukształtowaniu terenów w Afganistanie tudzież udźwigu samolotów transportowych. A jak kogoś to znudzi to może sobie poczytać o tym, że małopolska wydała rezolucję anty-LGBT. Tam za chwilę też będzie pewnie Bąkiewicz z Jońskim, więc jesień zapowiada się dosyć ezoterycznie. Będziemy siedzieć wieczorami trzymając oburącz kubki z ciepłym kakao i szukać ucieczki z tej rzeczywistości. Choć większość ludożerki będzie zafascynowana jak mniemam i wyświetlenia u Bartosiaka i Sykulskiego będą wznosić się pod niebiosa. Ja wczoraj nie chcąc już patrzeć na Bąkiewicza, zacząłem patrzeć na drugoligowy mecz GKS-u Katowice.
Ale ja nie o tym tak naprawdę. Zupełnym przypadkiem, gdy jeszcze całkiem z mediów nie wyszedłem, wpadłem na informację, która moim zdaniem, jest wyjątkowo ciekawa. Nie wiem, może ona była dość powszechna, ale ja - zajęty oglądaniem sprzeczek pomiędzy marszałek Witek a Gowinem - niestety ją przeoczyłem. Otóż - ujmując rzecz w skrócie - Szwajcaria pokazała światu, jak się obchodzić z Unią Europejską tak jak należy.
Tu od razu ważne zastrzeżenie - nie jestem żadnym specem od Szwajcarii, a już na pewno, z wiadomych względów, nie chcę na niego pozować na SN. O Szwajcarii wiem niewiele, nigdy tam nie byłem, mam w głowie jedynie garść stereotypów i zasłyszanych "bulwersujących zdarzeń". Szwajcarów nie lubię tylko za jedno. Grają w tej chwili w piłkę lepiej od nas, i to daleko lepiej, choć jeszcze z piętnaście lat temu przegrywali z nami już w tunelu na stadionie. Ale muszę naprawdę spojrzeć na nich dużo łaskawszym okiem.
O co chodzi, w skrócie. Jak się okazuje stosunek między Szwajcarią a Unią Europejską jest dosyć szczególny. Szwajcaria nie jest członkiem UE, natomiast korzysta z wszystkich jej tak zwanych dobrodziejstw. Nie musi więc słuchać w ogóle tego co mówi Timmermans czy ta niemiecka podstarzała szczapa. Szwajcarzy uzależnili gospodarczo od siebie swoje przygraniczne tereny unijne, więc Łunia nie może tupnąć nóżką ani trochę. Teraz ostatnio UE podjęła kolejną próbę "unormowania" tych stosunków, ale wyszło z tego tyle, że Szwajcarzy kazali tym panom wracać do domu i nie zawracać im gitary. Szeroko opisuje to - cóż za paradoks - Onet i naprawdę warto o tym poczytać. Jak się okazuje na przykład Szwajcaria nie ma niczego takiego jak Sąd Najwyższy a - tak przynajmniej wynika z przywołanego tu tekstu - o tym, co jest konstytucyjne lub nie decydują obywatele Szwajcarzy. Takiemu Matczakowi albo Hołdysowi na tę wieść powinna eksplodować czaszka. Mają też bardzo restrykcyjne przepisy imigracyjne. Czyli wszystko na odwrót niż chciałaby niemiecka szczapa i jej skryci w półcieniu mocodawcy. Relacje ekonomiczne pomiędzy Szwajcarią a UE regulują umowy sprzed igrzysk olimpijskich w Montrealu. I nikt tam w Szwajcarii nie chce tego zmieniać. Szwajcarscy politycy uznali, że propozycje unijne, które miały w założeniu bardziej "urealnić" te relacje, to po prostu zamach na wypracowany przez wieki tak zwany styl życia. I cóż Unia mogła zrobić? Ukłoniła się grzecznie, założyła na głowę kapelutek i ruszyła w drogę powrotną.
Zdaję sobie sprawę ze wszystkich uproszczeń, jakie zawsze muszą paść przy dyskusji na takie tematy. Zdaję sobie też sprawę z tego, gdzie Polska a gdzie Szwajcaria. Ale naprawdę chyba zacznę kibicować tym Szwajcarom. W końcu naród który wystawia w bramce bramkarza, który ma ledwie 1,83 cm wzrostu, musi być narodem niebanalnym. Niezależnie od tego, jakie Szwajcaria ma zamiary i jakie gwarancje aż miło naprawdę na to patrzeć jak Szwajcarzy doją tę Unię, i jeszcze nikt nie może im nic zrobić. Trzymajcie się tam w tej Szwajcarii, i patrzcie uważnie, czy Bąkiewicza do was nie wysyłają.
tagi: szwajcaria
Marcin-K | |
20 sierpnia 2021 10:17 |
Komentarze:
mooj @Marcin-K | |
20 sierpnia 2021 10:38 |
A "jak Szwajcarzy doją tę Unię"?
Marcin-K @Marcin-K | |
20 sierpnia 2021 10:43 |
Rozumiem, że nie chciało się Panu przeczytać tego linku. Szwajcarzy mają dostęp do wolnego rynku unijnego, korzystają z niego jak chcą, nie musząc otwierać swojego w drugą stronę. I bardzo mocno pilnują tego jak widać, by to się nie odwróciło.
mooj @Marcin-K | |
20 sierpnia 2021 10:55 |
Czyli handlują - o to chodziło? Są dopuszczeni - w zasadzie bez barier - do towarowych rynków UE, bez przymusu, ot czasem osłabią własną walutę, zniechęcą do trzymania pieniędzy u siebie w lokalnej walucie. Dlaczego "doją"?
Nie z lenistwa do niektórych krynic wiedzy nie wchodzę, a z wyboru:)
Marcin-K @mooj 20 sierpnia 2021 10:55 | |
20 sierpnia 2021 11:03 |
Przecież ja nie każę nikomu trkatować notki z Onetu jako krynice wiedzy, tylko jako określony symptom.
"Doją" - nie wiem jak bardziej plastycznie wytłumaczyć tę metaforę. Skoro sama UE wciąż chce Szwajcarom te wszystkie praktyki ukrócić, to znaczy że czują iż są w gorszej pozycji w tym układzie. Jeżeli założyłby Pan spółkę z osobą, która w ogóle nie przychodzi do firmy, w mniejszym stopniu niż Pan dokłada kasy do inwestycji, a kupuje sobie wciąż nowe samochody, bo dobrze zarabia, to nie czułby się Pan - znów używam potocznej metafory - "dojony"? Ja tego Szwajcarom nie wyrzucam, wręcz przeciwnie, jestem z nich dumny.
mooj @Marcin-K 20 sierpnia 2021 11:03 | |
20 sierpnia 2021 11:13 |
Nie, to nie spółka. To partner handlowy. Taki kontrahent, który wyraźnie spółki nie chce, czemu się nie dziwię:) Nawet luźnej (typu EOG), którą np Norwegia zaakceptowała.
Jeśli kontrahent zarabia na współpracy ze mną, to dopóki ja z niej korzystam w satysfakcjonującym mnie stopniu - cieszę się z jego korzyści. Tym bardziej jak te "ciągle nowe samochody" ode mnie kupuje:)
To najzdrowszy układ dla w miarę równie silnych podmiotów.
chlor @Marcin-K | |
20 sierpnia 2021 11:53 |
Według obecnie obowiązujących norm w Szwajcarii nie ma demokracji, bo o istotnych sprawach decydują jej mieszkańcy, a nie powołane do tego instytucje zagraniczne.
mooj @chlor 20 sierpnia 2021 11:53 | |
20 sierpnia 2021 12:09 |
Gorzej: nie mieszkańcy, a obywatele państwa! Skandal!
Choć faktycznie są wyjątki i w pewnej części nieobywatele w sprawach lokalnych mogą współdecydować. Nie wszędzie, ale nie kasta "obywatele państw UE" (jak u nas) ma czynne lokalne prawo wyborcze.
Marcin-K @chlor 20 sierpnia 2021 11:53 | |
20 sierpnia 2021 12:10 |
No tak - ta różnica pięknie się uwidacznia w czasie takich ekonomicznych negocjacji. Demokracja kontra demokracja ludowa.
peter15k @Marcin-K | |
20 sierpnia 2021 13:04 |
Szwajcaria stworzyła sobie niszę jako miejsce dyskretnych i wyrafinowanych transakcji finansowych. Taka była potrzebna wielkim tego świata ( często wyjatkowo szemranym ) . Jednak już od wielu lat można zauważyć, że mając na względzie zmiany na świecie próbują innych działań - na przykład jako producenta wyrobów wysokiej jakości znakowanych
Dotyczy to także farmaceutyki i medycyny. Tutaj są w opozycji do globalnego szczepionkowego eksperymentu genetycznego. Może szykują się do leczenia NOP-ów ale tylko nielicznym, których będzie na to stać.
Zyszko @Marcin-K | |
20 sierpnia 2021 13:13 |
"Mają też bardzo restrykcyjne przepisy imigracyjne"
...i procentowo największą liczbę imigrantów na świecie.
To chyba wścieka urzędasów z EU- wpuszczanie na własnych zasadach jest gorsze niż nie wpuszczanie wcale, bo gdzie tu Panie faszyzm i ksenofobia.
chlor @Marcin-K 20 sierpnia 2021 12:10 | |
20 sierpnia 2021 13:13 |
Jednak nawet Szwajcarii nie wolno pewnych rzeczy, np bluźnić przeciwko pandemii.
chlor @peter15k 20 sierpnia 2021 13:04 | |
20 sierpnia 2021 13:40 |
"Tutaj są w opozycji do globalnego szczepionkowego eksperymentu genetycznego". No nie bardzo - "wyszczepialność" mają typową dla UE, 51/55%. Fakt, że tam wolno pojedyńczym specjalistom kwestionować wytyczne ogólnoświatowe. Nie za głośno.
malwina @Marcin-K | |
20 sierpnia 2021 13:59 |
W Szwajcarii dzieci od zeszłego roku, czyli połowy sierpnia, normalnie chodzą do szkoły. od maja tego roku, bez masek. kto chce ten się szczepi, kto nie ten nie. takie to nieodpowiedzialne społeczeństwo...
peter15k @chlor 20 sierpnia 2021 13:40 | |
20 sierpnia 2021 14:55 |
Ciekawe którą szczepionką. Bo tradycyjne po pełnych badaniach klinicznych dopiero sie pojawią.
Marcin-K @malwina 20 sierpnia 2021 13:59 | |
20 sierpnia 2021 15:03 |
Ja szczerze mówiąc nie miałem intencji by ze Szwajcarii robić niebo na ziemi, bo jak każde miejsce na tym świecie ma na pewno swoje wady i zalety. A co do tych lokdałnów - to ja już się pogubiłem. Niektóre kraje najpierw miały obostrzenia, potem nie, potem znów miały. Pamiętać trzeba że Szwajcaria to jest państwo strukturalnie zupełnie wyjątkowe i trudne do porównywania z innymi.
Marcin-K @chlor 20 sierpnia 2021 13:13 | |
20 sierpnia 2021 15:09 |
Gdzieś słyszałem, że w Szwajcarii ludzie starają się nie wyglądać przez okna bo można być oskarzonym o podglądanie - nie wiem czy to prawda mam nadzieje ze to tylko prawicowa miejska legenda.
Marcin-K @chlor 20 sierpnia 2021 13:13 | |
20 sierpnia 2021 15:12 |
No jak to, skoro podobno tam nie ma obostrzeń.
chlor @Marcin-K 20 sierpnia 2021 15:09 | |
20 sierpnia 2021 16:12 |
Różnie mówią, że jakoby tam szorują regularnie dachy swoich domków żeby z satelity lepiej wyglądały, albo jest ponoć gdzieś na ulicy obiekt sławny jako "najstarszy nie ukradziony rower na świecie". Albo był, bo nie dawno ukradli.
Szczodrocha33 @Marcin-K | |
20 sierpnia 2021 16:18 |
"Wczoraj na granicę z Białorusią udali się panowie Szczerba i Joński, ubrani tak jak ubierają się menadżerowie średniego szczebla, gdy idą na latte na Kruczą. No a dziś jest tam już Bąkiewicz i żąda budowy muru między Polską i Białorusią."
Spokojnie, to tylko dzieci plasaja.
Jak jest lewica to musi byc i prawica. Kiedys to wyjasnil Lech Walesa: musi byc tez lewa noga. Bylo to chyba w 1993 roku.
Szczerba i Jonski beda wozic te spiwory i puszki z miesem, zerkajac dookola czy sa juz kamery, a Bąkiewicz bedzie stal z transparentem: "zadamy muru!". I tez oczywiscie bedzie wypatrywal tesknie jakiegos wozu telewizji.
Takie jaselka juz bywaly wczesniej.
Raz Wojciech Cejrowski wydal publiczne, mrozace zreszta krew w zylach oswiadczenie, ze jest gotow zginac na barykadzie w obronie ojczyzny.
Skontrowala go wtedy dosc szybko Maria Peszek, twierdzac ze ona granatow czy meldunkow nie zamierza kanalami przenosic.
Jakos tak to szlo.
Nie warto sobie glowy zawracac.
Ja tam pilki w polskim wydaniu nie ogladam juz od dluzszego czasu, ale mozna wskoczych na ESPN czy inny sportowy kanal, co tam jest w Europie nie wiem, i popatrzec na dobry futbol.
Albo chocby pojsc na grzyby. Czy na ryby.
Szczodrocha33 @Marcin-K | |
20 sierpnia 2021 21:19 |
Sprawy zaszly juz dos daleko, poniewaz gruchnela wlasnie wiadomosc, ze na granicy wsrod zolnierzy pojawila sie poslanka Jachira.
Na razie biega wokol nich, ale sytuacja jest nieprzewidywalna, podobnie jak sama poslanka Jachira.
Moze sie przeciez nagle rozebrac i zaprezentowac swoje wdzieki.
Jesli posel Szczerba zachowa sie przytomnie i sfilmuje to a potem wrzuci na fejs albo gdzies do netu to moze byc goraco.
chlor @Szczodrocha33 20 sierpnia 2021 21:19 | |
20 sierpnia 2021 21:56 |
E, chyba nie. Zarząd ma na głowie planowanie czwartej fali, uchodźcom już dziękujemy.
Marcin-K @Szczodrocha33 20 sierpnia 2021 21:19 | |
23 sierpnia 2021 10:05 |
Ja zawsze jak widzę Jachirę to sobie myslę, że ona się urodziła o wiele za późno. Ja bym ją widział na festiwalu w Kołobrzegu...
Marcin-K @chlor 20 sierpnia 2021 16:12 | |
23 sierpnia 2021 10:07 |
Aż od razu zobaczyłem w wyobraźni nagłówek newsa na jakichś Onetach czy innych smrodach. "Zaginął najstarszy nieukradziony rower na świecie. W sprawę zamieszanych dwóch Polaków".