-

Marcin-K

Czy Nekrofil nie brzmiałby lepiej niż Germanofil?

Od długiego już czasu you tube spamuje mnie filmami firmowanymi przez kanał założony przez samego Zychowicza, który to kanał nazwany został - jakże kapitalnie - Historia Realna. Nawiasem: w ogóle ostatnio lęgną się w sieci kanały "popularyzujące historią najnowszą" niczym rybiki w zaniedbanej łazience. Najwidoczniej jednak poprzez swoją wieloletnią bytność w internecie, zostałem targetowo zakwalifikowany do grona mężczyzn w średnim wieku, łaknącym treści historycznych polanych sosem grzybowo-konserwatywnym. No i sztuczna inteligencja segregująca te wszystkie śmieci mówi więc do mnie: panie, jesteś pan zawołany konserwatysta w wieku kapciowym, to łap pan kanał redaktora Zychowicza. Tam jest to, co pan lubisz. Towarzystwo mężczyzn spragnionych czynu wojennego, geopolityka, ryciny przedstawiające czołgi i pikujące sztukasy, a także, rzecz jasna, jest tam mnóstwo historyzującej gdybologii. Możesz pan se siedzieć w bujanym fotelu w pluszowych zającach na stopach i się tym wszystkim pasjonować aż się pan zazielenisz na twarzy.

Oczywiście to wszystko to jest nieprawda, wypraszam sobie nazywanie mnie jakimś tam konserwatystą, sztukasy mam gdzieś, ale po co wyprowadzać sztuczną inteligencję z błędu? Uznałem że trzeba tego Zychowicza, jak to się kiedyś mawiało na milicji, ustalić.

Gdy już znalazłem się na kanale pana popularyzatora, zobaczyłem go rozklapcianego na krześle w pozycji w jakiej często siedziały przed klasami starsze chłopaki z mojego technikum budowlanego pozujący na lokalnych samców-alfa. Chwilę wcześniej jednak powitała mnie - wykupiona pewnie z jakiejś bieda-bazy danych - metalowa muzyka jako tło dla archiwalnych ujęć prezentujących przemarsz wojsk. Takie bowiem obowiązują standardy w internecie - musi być kretyńska czołówka. A więc odhaczone. Dalej było tylko ciekawiej. Na stoliku obok wyluzowanego ponad miarę Zychowicza dumnie biła po oczach najnowsze książka tegoż autora pod tytułem: Germanofil. Tak to zostało skomponowane, że w pierwszej chwili pomyślałem sobie, że Zychowicz zaprosił do swojego kanału własną książkę. Czy to by było jakieś znowu bardzo dziwne w dzisiejszych czasach? W przesłuchałem mniej lub bardziej pobieżnie kilka filmików na kanale Historia Realna i zauważyłem od razu, że ów egzemplarz to najważniejszy element scenografii. Zmieniają się goście, od profesora Cenckiewicza po kompletnie nie znanych mi ludzi, a egzemplarz Germanofila zdaje się być tam nie do ruszenia. Mamy więc do czynienia z jednym wielkim spotem reklamowym tegoż dzieła.

Wiem że to zabrzmi źle, ale każdorazowo gdy widziałem okładkę tej książki, to zastanawiałem się, dlaczego nie zdecydowano się na jeszcze odważniejszy marketingowo krok i nie zatytułowano jej "Pedofil". Albo jeszcze ładniej: "Nekrofil". Myślę że sprzedaż mogłaby skoczyć na tyle, że Zychowicz nie musiałby udawać you tubera. Że niby kpię, że niby przeginam i do tego jeszcze wulgarnie? Przykro mi, ale tak mi się to w głowie układało, a teraz przecież jest moda na to, by mówić otwarcie o swoich emocjach. Poza tym to nie ja zacząłem - jak się opatrzyło, tyczącą się przecież ważnego punktu naszej historii,  książkę tytułem, "Obłęd 44'", to teraz trzeba się liczyć ze złośliwościami zwrotnymi. W twórczości Zychowicza widać wyraźny stempel - wymyślił sobie chyba chłop, że jako pierwszy w kosmosie, niczym jakaś łajka, połączy popularyzację historii najnowszej z sukcesami w Empikach oraz w "salonikach prasowych", gdzie żeby się przebić - tak pewnie sobie to Zychowicz wyobraża - trzeba przywalić potencjalnemu czytelnikowi prosto w ten jego pusty i zdurnowaciały czerep. Inaczej, bez chwytliwego tytułu, gołej baby na okładce, albo rekomendacji Blanki Lipińskiej, się z Empiku wylatuje, a co za tym idzie - cała popularyzacja psu na budę i krew w piach. Nabijam się z tego wszystkiego, kabaretyzuję, ale co z tym innego zrobić?

Dodałbym jeszcze, że na moje oko to wszystko, co widzimy w najbliższej orbicie Zychowicza jak i on sam, ma tylko jedną funkcję. Zajęcie takiego obszaru rynku i jednoczesne sprymitywizowanie go, aby w promieniu tysiąca mil nie wyrósł nawet najbardziej zahartowanych chwast. A człowiek który choć raz weźmie do ręki jeden egzemplarz Obłędu albo Germanofila, miał poczucie że nic mądrzejszego i bardziej światłego już mu się w życiu nie przytrafi.

Trochę tego Zychowicza posłuchałem, walcząc momentami już nie z wrodzoną złośliwością, a po prostu z potwornymi atakami senności. Przyjmując kolejne minuty tego dziamgolenia w duetach na dwa serca, na temat tego, czy Niemiec chciał się bić z Francuzem, oraz czy Beck był brytyjskim agentem i należałoby go dziś ogolić za to na łyso, zacząłem się w końcu zastanawiać nad postacią tytułowego germanofila, czyli Władysława Studnickiego. Nazwisko to dosyć często skądś do mnie przylatywało, ale nigdy nie nabrałem choćby najmniejszej chęci by się nim jakoś głębiej interesować. Jeśli mam coś czytać o historii, to musi to być naprawdę dobre i zajmujące. Jeśli to takowe nie jest, to wolę porobić coś bardziej konstruktywnego. Wszystkiego w życiu już się nie dowiem, ani nie wszystko muszę zrozumieć - im się robię starszy, tym łatwiej się z tym godzę. Słuchając tych Zychowiczowskich dyskusji w końcu wyostrzyłem nieco bardziej percepcję i to co usłyszałem zafrapowało mnie na tyle, że poszedłem krok dalej i zapoznałem się z notką poświęconą Studnickiemu w Wikipedii.

I teraz chciałbym być dobrze zrozumiany. Ja naprawdę nie odmawiam Władysławowi Studnickiemu nie tylko inteligencji, energii, ani tym bardziej patriotyzmu. Z pewnością był to swój chłop. Jakbym jednak na tę postać nie patrzył, to widzę człowieka, który wymyślił sobie, że wysyłając tu i tam jakieś memoranda zmieni "bieg historii". Reszta jego życiorysu, to już dla mnie kompletny odlot. Ta wizyta w wilczym szańcu, czy gdzie on tam do tego Berlina zjechał, i ta anegdotyczna - przywołana przez Zychowicza z rechotem na ustach - opowieść jak to on tam komuś odpowiedział "spi..aj". Pojechał Studnicki do Berlina spotkać się z Hermanem Goringiem, który - tak mówią nam panowie Zychowicz i Cenckiewicz - stanowił opcję antypolską w wilczym szańcu. No i co za niespodzianka. Ta tajemnicza w swej istocie misja nie powiodła się. Mnie jako człowieka wciąż dziwiącego się pewnymi sprawami i często ich nie rozumiejącego, zastanawia to, że Studnicki sobie od tego Goringa wrócił, potem via Pawiak znalazł się ostatecznie w Lądku. Mnie - osobnikowi wychowanemu na prl-owskich II wojennych thrillerach - wydawało się, że jak Niemiec w mundurze z czaszkami zobaczył Polaka, to od razu odbezpieczał swojego lugera. A tu proszę. Jednak ludzkie to pany były.

Zostawmy jednak tego biednego Studnickiego, być może jestem wobec niego niesprawiedliwy. Jego dziwaczny życiorys to i tak mniejszy problem niż widok dwóch panów dyskutujących o tym, czy jeśli w naszych karabinach byłyby inne zamki, a któryś z lordów w Londynie wstałby pewnego wiosennego poranka w roku trzydziestym siódmym prawą nogą, to my byśmy wtedy razem z Czechami i Albańczykami zamienili Berlin w miasteczko Wilanów. Ktoś oczywiście powie - a co to za problem. No jednak jakiś jest. Wygląda bowiem na to, że ten labirynt Fauna jest bardziej rozległy niż mi się wydawało. Słucha tego wszystkiego bardzo dużo ludzi, jeszcze więcej to lajkuje i roznosi po świecie. Rezultaty są takie, że ja potem spotykam pewnego gościa, który zamienił gazownię i tvn na Bartosiaka i Zychowicza, i mówi mi że on kupił sobie książkę jakiegoś Australijczyka o I wojnie światowej i jak ją przeczyta, to mi powie dlaczego ona, ta I wojna, tak naprawdę wybuchła. A na moje nieśmiałe piśnięcie, że Anglicy stoją za dekoracjami o nazwie Rosja, powiedział żebym przestał się wygłupiać i posłuchał Leszka Sykulskiego. I niech mi ktoś powie że to nie są szkodniki.



tagi: zychowicz 

Marcin-K
22 października 2020 08:50
23     1669    8 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Grzeralts @Marcin-K
22 października 2020 09:31

To są dyskusje nastolatków, czy do 20-letniej Beemki lepiej założyć opony Goodyear, czy Michelin. Oczywiście używane. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Marcin-K
22 października 2020 09:57

Obłęd 44 to jest o tym, co spotka Zychowicza, jak skończy 44 lata...Niesamowici są. Na Studnickiego szkoda czasu, a Zychowicz nie wie już za co sie chwycić, bo na tym poziomie operacyjnym, na którym są nie ma już żadnych gadżetów. Żadnych. Wszystkie zostały zużyte. 

zaloguj się by móc komentować

ArGut @Marcin-K
22 października 2020 09:57

Sajens - fajens zajął PRL i amerykańska popkultura. Amerykańska sztuczna inteligencja kojarzy konserwatyzm z cowbojami z kosmosu i tego pewnie nic nie zmieni.

Nie ma co liczyć, na remanent historyczny. Naziści czają się na księżycu i jedynie dobrzy germanofile mogą temu zaradzić.

zaloguj się by móc komentować


chlor @Marcin-K
22 października 2020 10:09

No coś takiego! "opcja antypolska w wilczym szańcu". Nieliczna ale zapewne wpływowa.

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @Grzeralts 22 października 2020 09:31
22 października 2020 10:10

Ale one jednak utrwalają stare i zgrane schematy myślenia. Można się z tego śmiać ale tak na zdrowy rozum, to jest to - jak mawiał klasyk - porażające. To nie jest tylko zabawa - to ewidentna służba. 

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @gabriel-maciejewski 22 października 2020 09:57
22 października 2020 10:13

To prawda. Następnym i ostatecznym krokiem może być już tylko kokietowanie gazowni i tamtejszego paśnika. Oni wciąż pewnie dobrze by zapłacili za jakąś książeczkę o księżach mordercach albo innych rozliczeniach z prawdą. Na tak zwanej prawicy konkurencja jest duża a gadżetów mało. Zychowicz przecież nie wyleje gnojówki komuś pod domem - chociaż kto wie...

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @chlor 22 października 2020 10:09
22 października 2020 10:16

Kurde, ale bym obejrzał dobry sitcom w stylu allo allo obnażający te wszystkie kretynizmy. Ukryta opcja antypolska w wilczym szańcu, polski patriota jadący rowerem do Berlina żeby Goringowi powiedzieć "spi..aj". Zydzi przebierający się za niemieckie patrole żeby uniknąć krwiożerczych antysemitów z AK. Tematów by było na przynajmniej sto pilotażowych odcinków.

zaloguj się by móc komentować

malwina @Marcin-K 22 października 2020 10:10
22 października 2020 11:35

żebny choć Nobla za tę służbę dostali... ale to prędzej Twardoch bo tam chyba bardziej o literaturę piękną (czyli dredy a la Tokarczuk) chodzi niż inną

z drugiej strony, Twardoch merca już ma, a wiadomo, że przyjemności należy dozować...

wielu nie pozostanie nic innego jak ująć się za krocze, jak to widzimy na załączonym obrazku...

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @Marcin-K 22 października 2020 10:10
22 października 2020 11:50

Ale to jest służba bezmyślna. W sensie, że to nie jest świadome działanie, tylko wdrukowane ścieżki myślowe. Tak samo, jak w przypadku tych nastolatków. 

zaloguj się by móc komentować

burek @Marcin-K
22 października 2020 16:43

Śp. nieodżałowany ksiadz,  Bronisław Grulkowski, niekwestionowany autorytet moralny oraz kapłański, który dla mnie oraz dla wielu innych będzie zawsze wzorem niedoścignionym, mawiał podczas wykładów z psychologii religii oraz z psychologii pastoralnej, iż z dwojga złego jakimi są determinizm oraz behawioryzm, lepiej skłonić się ku behawioryzmowi, ponieważ pozwala on na chłodno określić źródła postaw i działań jakie podejmuje w życiu człowiek.

Tak zatem, behawiorystycznie rzecz ujmując: 

porywa się pan na coś, czego nie jest pan w stanie pojąć. Pański felieton, to klasyczny przerost nad formą. Słowotok w który ,treści mało, a uprzedzeń wiele.

Ludzie pełni kompleksów, w dosyć niezborny sposób reagują na kogoś, kto wg ich oceny nie zasługuje na splendor, którego doznają.

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski 22 października 2020 09:57
22 października 2020 18:00

Otoz  to...

...  to  jest  kompletny  brak  nowych  gadzetow  !!!

Pozostalo  im  tylko  okradanie  Pana i  srodowiska  SN  z  pomyslow,  ale  i  na  to  sa  za  KROTCY  !!!

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @Marcin-K
22 października 2020 18:17

"Od długiego już czasu you tube spamuje mnie filmami firmowanymi przez kanał założony przez samego Zychowicza, który to kanał nazwany został - jakże kapitalnie - Historia Realna."

Skojarzylo mi sie takie okreslenie: "agent realnosciowy".

Uslyszalem to kiedys od pewnego znajomego, mieszkajacego od dawna w Chicago. Tak okresla sie tam czesto wsrod Polonii posrednikow w obrocie nieruchomosciami.

No bo po angielsku to real estate broker. Ale wciska sie Polish-Pidzin i upraszcza sprawe.

Jesli wiec rzucil sie Zychowicz tak lapczywie na historie realna to ochrzcijmy go mianem agenta realnosciowego.

Agent jak agent. Do Klossa mu daleko, ale troche ludzi w kapciach moze przyciagnie.

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @Szczodrocha33 22 października 2020 18:17
22 października 2020 19:37

Ludzie w kapciach pewnie Zychowicza utrzymają. A co do języka angielskiego, to przypomniało mi się jak w roku 90-tym nasz swojski sklepik społemu zmieniła nagle nazwę na - naprawdę tego nie wymyśliłem - "shop spożywczy".

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @burek 22 października 2020 16:43
22 października 2020 19:38

A co behawiorystyka mówi na temat przybierania nicka "burek"?

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @malwina 22 października 2020 11:35
22 października 2020 19:44

Merce są dozowane bardzo starannie. Germanofil Zychowicz będzie musiał się póki co zadowolić Skodą na gaz:)

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @Grzeralts 22 października 2020 11:50
22 października 2020 19:45

Pewnie w rozumieniu służących jest to jakaś misja też. Ale tu już pewnie przydałby się - jak mawia Valser - doktor Święcicki.

zaloguj się by móc komentować

j130567 @Marcin-K
22 października 2020 20:20

Magistrantem przywołanego tu jako autorytet księdza Bronisława Grulkowskiego był m.in. przesławny Leszek Jażdżewski. Co na to behawiorystyka?

zaloguj się by móc komentować

Draniu @Marcin-K 22 października 2020 10:16
22 października 2020 20:41

Albo np sitcom o stadionie dziesięciolecia z historią w tle, jakich  to przemian dokonywano , oczywiście z częścią stadionowo szpitalno narodową najważniejszą.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @Marcin-K 22 października 2020 19:37
23 października 2020 05:53

"A co do języka angielskiego, to przypomniało mi się jak w roku 90-tym nasz swojski sklepik społemu zmieniła nagle nazwę na - naprawdę tego nie wymyśliłem - "shop spożywczy".

 

Smutna oznaka postkomunizmu i zwiazanego z nim postkolonializmu.

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @Szczodrocha33 23 października 2020 05:53
23 października 2020 08:29

No niestety - pamiętam że już wtedy od razu wydało się to głupie i żałosne. Zwiastowało jednak to, co potem się z Polską będzie działo.

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @j130567 22 października 2020 20:20
23 października 2020 08:30

To już burek musi się wypowiedzieć.

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @Draniu 22 października 2020 20:41
23 października 2020 08:31

Nie wiem czy szpital na stadionie to temat na sit com. 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować