No i na kręcącą się po polskich kniejach Gretę...

To jest cały czas babranie się w tym samym sosie. Jak nie Jaruzelski, to ksiądz z petem na plakacie. Jak nie antysemici ze wsi, to cierpiące dziki. Stara kadra aktorska wprawdzie się już nieco wykrusza, ale są młodzi i zdolni. Tyle że to wszystko jest drogą do nikąd. Tylko wybrańcom coś z tego skapnie na serio, reszta musi się bić o ochłapy. 

Odkurzanie familii Jaruzelskich i próby zrobienia z nich polskich Kennedych dla ubogich świadczyć może, że tam albo już panuje całkowite odmóżdżenie, albo całkowita panika i próba chwycenia się czegokolwiek. Jeśli "młoda" Jaruzelska zaprosi jakiegoś byłego księdza, który "przejrzał na oczy" to będziemy mieli komplet.

Międlar u Jaruzelskiej... :)

Nie ma alternatywy ksiądz albo antysemita (jako temat filmu) - przecież wiadomo, że "każdy pijak to złodziej" (ksiądz - więc antysemita); a film jest najważniejszą ze sztuk...

O ciąży już nie wspominam, ale jakby chociaż paliła papierosa, to jakąś miniaturkę/etiudę można by skleić z tego. W tym roku już bysmy się nie wyrobili, ale na następne Oskary byśmy się nastawiali witedy:)

Jaruzelska robi w ostatecznym rozrachunku dość dramatyczne wrażenie - kobiety która kompletnie nie umie poradzić sobie ze swoim nazwiskim i przeszłością. Ona próbuje jakoś to wszystko zamienić na jakąś bieżąca politykę, próbuje być złośliwa i nadwrażliwa jednoczesnie, ale mniemam że ona może w każdej chwili po prostu się rozpłakac...

Ta postać ratuje lasy... Wszystkie kierunki obstawione 

To można by nakręcić że uciskana siostra zakonna nie może zakurzyć legalnie na ulicy w Polsce. Tematy leżą na bruku, żeby nie powiedzieć - na pasach...

Ciiicho... bo jeszcze usłyszą :)

"Człek szalony gotów to uczynić" (Kmicic gdy Oleńkę porwał, gotów był się wysadzić, byle nie wpaść w ręce sprawiedliwości)

I tysioncprocentnormy :)

"Przemija postać tego świata"... A my, "skazani" na wieczność :)

Towarzyszka Panienka dała swoje nazwisko synkowi... Gucio Jaruzelski .. :)

Tak zgadza się ona juz chyba jest na skraju wytrzymałości psychicznej.. Chyba juz nie ma pomysłu na format pt. Jaruzelski ,stąd wrażenie,ze zaraz się rozpłacze.. 

sama nie wiem...

ja lubię filmy Komasy i bardzo chcę obejrzeć "Boże ciało". Czy mogę jeszcze komentować na SN ? hahaha, żartowałam.

No i bardzo bym chciała, żeby wreszcie młody i stary Stuhr przestali robić za pierwszych arbitrów elegancji w każdej dziedzinie życia Polaków. 

Gucio Jaruzelski - nie mam więcej pytań:)

A ja myślę, że nie ma co go żałować. Nie zginie z takimi koneksjami - zapewne ma się dobrze, a imię to tylko imię. Zwłaszcza dziś, kiedy nazwanie syna Alanek nie jest niczym zdrożnym. Na tym nazwisku to jeszcze kilka pokoleń do przodu będzie wdzięcznie surfowało. Jak w mikropskopie widać to w serialu Klan - gdzie grają już dzieci grające niegdyś dzieci pierwszych bohaterów.