O jak za reformowanie KO bierze się Zdrojewski, to się najbardziej ucieszą sprzedawcy anten satelitarnych, bo pewnie będzie ogłoszony program rządowych dopłat do wykupienia antenek.

Rację w każdym ma razie ma Kaczyński o tyle, że PiS zasługuje na więcej. Zatem prócz celu Prezydent 2020 mamy kolejny cel: wybory 2023. 

To nie jest szklany sufit, to jest maksimum jakie można zdobyć godząc się na tę retorykę jaką posługuje się polska polityka - lewica, prawica, centrum, rozsądne, centrum, populiści, patrioci...to są pojęcia bez pokrycia. 

O co chodzi z tymi zntenami bo nie znam tematu? ;-)

No i to jest pułapka dla PiS-u. Nie może zrobić nic więcej, nic poza schemat, bo nie będzie mógł trwać. Nie będzie mógł trwać, bo ludzie chcą słuchac o lewicy, prawicy i populistach. Żeby to zmienić, to trzeba by ludzi przyzwyczaić do czegoś innego. No ale jak się ich zacznie przyzwyczając, to nie zagłosują. I tak w kółko apiać.

To jest świetny rezultat, który być może ludzie docenią za 10 lat.

Ano tak :) 

Od kiedy wyborcy PIS wierza, ze Kryzys Globalny wywołany za oceanem ma coś wspolnego ze skutecznością rządów PIS?

Moim skromnym zdaniem (zazwyczaj pisze IMHO - ale przeciez dla niektórych to analfabetyzm a nie oszczędność czasu) PIS wygrywa wybory mimo swoich wad ponieważ każdy rozsądny i w miarę zorientowany Polak rozumie, że promocja Żołnierzy Wykętych jest lepsza wizerunkowo od "polskość to nienormalnośc" a Polska to nie "brzydka panna na wydaniu".

Programy gospodarcze nie mają znaczenia (wiekszość i tak ich nie rozumie i nie czyta) liczą sie emocje i dodatki ala 500+ bo to realna kasa do portfela.

Taśmy Nojmana też pomogły - na mnie miały wpływ - przypomniałem sobie czym jest PO o  akcji widelec itp itd. i już rozczarowanie PISem zmalało na tyle by pójść zagłoswać jak zwykle przeciw PO/SLD/PSL

Wyobrca PIS rozumie, że kryzys finansowy globalny wywołany najczęsciej za oceanem, nie ma nic wspólnego ze skutecznością rzadzenia lokalnie. A także lojalność i motywacja wyborcy PIS to głosowanie przeciw postPZPR chowających sie pod szyldami PO SLD PSL.

Gdyby Polacy kierowali sie w swoich wyborach ekonomią PIS nigdy nie doszedłby do władzy.

Ja się właśnie po nich takiej dziecinady spodziewam...

A PIS nie niszczy?

Tylko, ze podatki i opłaty wzrosły - koszty życia też. 

Przy okazji - które podatki wzrosły? Dochodowy mi zmalał chyba nawet (nie śledzę tego zbyt dokładnie)

PiS, co niewielu zauważa zrealizował ortodoksyjnie liberalny postulat możliwości prowadzenia drobnej działalności gospodarczej bez rejestracji - np. można swoje produkty sprzedawać w sklepie internetowym - legalnie, bez rejestracji. Ktoś, kto chce spróbować zacząć coś robić nie musi zaczynać od płacenia ZUS. Nie jest to może wiele - ale coś jednak jest.

pasuje do nich ta ksywa: "ruskie onuce"

Tak taki cosik :)

Wolałbym zeby zmusił Kulczyka do obniżenia opłat za Autostrady i obnizyl akcyze za paliwo do 10 % :P

U mnie jakoś tak się dzieje, że jak rządzi PiS to ja - mimo że nie biorę żadnych socjali od nich - mam lepiej. Od czterech lat mam stabilniej w pracy i przynajmniej się nie musze martwić o następny miesiąc. Jak PiS nie rządzi to było ciągłe życie w kryzysie. Może to przypadek, może nie. No właśnie - dołączam się do pytania: a jakie podatki wzrosły i które koszta tak wzrosły?