Jakby i tak już nie było dostatecznie dziwnie, to jeszcze dziś okazało się, że wyjaśniło się przynajmniej to, kto będzie startował w wyborach prezydenckich. Początkowo przeleciałem nad tym newsem niczym najedzony sęp, ale ponieważ każda w tej chwili wiadomość płynąca z mediów to niemalże gotowy przyczynek do jakiejś pracy semestralnej dla przyszłych lekarzy psychiatrów i ciężko w ogóle to wszystko komentować jakkolwiek poważnie, wróciłem do tych kandydatów i to bez wielkiej nadziei. Któż mógłby spodziewać się, jakie tam smakowitości czekają. Mój mózg podsunął mi z automatu skrypt, że jeśli chodzi o kandydatów to wiadomo: krejzolka Kidawa, zarobiony po łokcie Andrzej Duda, może jeszcze Kosiniak we wzorzystych skarpetkach, Bosak z miną mającego się rozpłakać dziecka, i w zasadzie to tyle. Mylny błąd! System zdołał wygenerować jeszcze kilkunastu komandosów pragnących żyrandola. Cóż tam są za postacie, ja przecież wielu z nich w ogóle nie kojarzę, co to za hipsterska uczta polityczna.

Takich ancymonów jak hrabia Potocki, oblatywacz migów dwudziestych pierwszych Jakubiak, pan Żółtek z podzielonej juz chyba na mikroatomy UPR, czy w końcu dzielny pułkownik w stanie rezerwy Piotr Wroński, to pewnie każdy zna. Tak, ale jednak fakt, że oni wszyscy znaleźli w sobie na tyle dużo entuzjazmu i siły woli, by stanąć do tej jakże obiecującej i skazanej właściwie na natychmiastowy sukces walki, na to przedarcie się przez zasieki procedur, zjawisko na literę k, oraz wiszące w powietrzu gęste i morowe poczucie ultra-żenady wobec tego karkołomnego czynu, to robi jednak pewne wrażenie.

Idźmy jednak dalej, kto tam jeszcze jest. Czy wiecie, że do walki o władzę nad całym naszym biednym krajem ruszył pan Grzegorz Sowa? Jaka Sowa, ktoś pewnie już pyta. Ten od Sowy i przyjaciół? Gdzie tam. Pan Sowa to tajemniczy 56-latek z Piotrkowa, który - tego dowiedziałem się po krótkim riserczu - nie jest znany dosłownie nikomu, z twarzy niepodobny jest również do nikogo. Media oszczędnie opisują jego barwne hepeningi - wywalanie śmieci przed Urzędem Miasta, nieopłacanie składek ZUS oraz próbę wyeksmitowania lokatora ze swojej kamienicy "przy użyciu łomu". Cóż zamierza ten dzielny mąż, jak już zastąpi Andrzeja Dudę? Aż się nie chce o tym pisać. Chce walczyć o więcej swobód obywatelskich i żeby było mniej urzędników, bo jego zdaniem "klasa polityczna się nie sprawdziła".

No dobrze, całej listy nie będę streszczał, ale weźmy jeszcze na tapet jednego, dwóch z tych asów. Czy wiecie kto jest Andrzej Voigt? Niedobrze. To może być niebawem Wasz prezydent. Krótki cytat ze strony Fakt24.pl

Pochodzący z Warszawy działacz przez długi czas zajmował miejsce w państwowych spółkach. Był współtwórcą transformacji ustrojowej w Polsce w latach 1990-1995. W 2012 wkroczył do świata sportu zostając prezesem piłkarskiego klubu ŁKS. Dzisiaj wraca do polityki jako kandydat na prezydenta. - Wracam do polityki, aby wybudzić z letargu nasze „zasoby obywatelskie” oraz przegonić „tłuste koty”, które za długo monopolizują liczne sfery życia politycznego - powiedział w rozmowie z "Wprost".

I szafa gra. Pan najpierw siedział w spółkach skarbu państwa, współtworzył "transformację" (niby jak konkretnie?) a teraz będzie przeganiał "tłuste koty".

Ciekawym przypadkiem jest również pan Leszek Samborski. Okazuje się, że nie ma takiej ilości prawicowych kwarków, której produkcji nie podjęłaby się ideowa i wolnościowa prawica. Trudno bowiem zrekonstruować całą siatkę rozpadu kolejnych kanap na jeszcze mniejsze fotele i dziecięce wreszcie, lecz wciąż prawicowe pufy, a zarazem trudno ocenić, na którym z tych mebli aktualnie zasiada pan Samborski. Na ten moment wygląda na to, że chodzi o poczwarkę wyrodzoną z KNP o nazwie, uwaga, uwaga, "Odpowiedzialność".

Jest jeszcze pan Bakun - człowiek od śp. Kornela Morawieckiego. Jest to człowiek na tyle bez właściwości, że jedyną ciekawą informacją z nim związaną jest ta, wedle której pan Bakun jest... kaznodzieją od Metodystów.

Galeria tych postaci jest z pewnością czymś niesamowitym i warta pewnie jakiegoś rozszerzenia. Jeśli zjawisko na literkę K pozwoli, to może jeszcze o nich coś usłyszymy.

https://wpolityce.pl/polityka/493145-mocny-finisz-w-pkw-19-kandydatow-na-prezydenta-rp

---

tagi: prezydent 

	Marcin-K
	27 marca 2020 13:40

16     1615    9 zaloguj sie by polubić