-

Marcin-K

Węgry, Węgry - nie powiem, zazdraszczam.

Zanim napiszę o sednie sprawy, to zaznaczę, że nawet na moment nie dałem się porwać trwającej od kilku lat fali entuzjazmu wobec Węgrów i tej ponoć wielkiej do nas sympatii. Nie to, że ich nie lubię, czy coś takiego. Absolutnie. Kiedyś sto lat temu na pielgrzymce do Częstochowy poznałem miłą dziewczynę z Węgier, ponieważ już wtedy, w pierwszej połowie lat 90-tych, było ich tam naprawdę sporo. Od niej nauczyłem się wówczas, jak się mówi po węgiersku 130 i 120. Nie wiem dlaczego to udało mi się na wiele lat zapamiętać, choć teraz już bym chyba tego nie powtórzył. Potem na mojej krótkiej emigracji w Holandii znów otarłem się na Węgrów i moje wrażenia były zdecydowanie niższej temperatury. W pamięci przetrwał jeden tylko z nich, który jeździł po hali wózkiem widłowym, bez przerwy uśmiechał się do nas, i z lubością powtarzał w kółko: „zajebyszcie”. Jako człowiek w gruncie rzeczy sentymentalny doceniam te być może powierzchowne gesty płynące stamtąd do nas, ale też nie jest tak, że zamierzam sobie z tego powodu zmienić imię na Laszlo, albo jeszcze inaczej.

Przyznam natomiast, że dziś rano, czytając doniesienia o sukcesie Fideszu poczułem w sercu lekkie uczucie zazdrości, a może nawet i było ono bardziej niż lekkie. Ok, to może płytkie i małe. Ale jednak fajnie byłoby w przyszłych wyborach zobaczyć taki wynik wyborczy i u nas. I taką frekwencję przy okazji. I jeszcze fajnie byłoby zobaczyć tak nikczemną porażkę chłopaków od fajnej Polski. Przesunięcie się krytykującego PiS od rana do wieczora „Na Prawo Od PiS-u” do centrum byleby tylko dostać się do parlamentu, to już byłby tylko słodki bonus.

Wiem, treści w tej notce nie ma praktycznie wcale, ale uznałem, że jednak warto trochę pomarzyć.



tagi: węgry 

Marcin-K
9 kwietnia 2018 19:26
6     1179    2 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

chlor @Marcin-K
9 kwietnia 2018 21:17

Często ludzie pisza, że świat i UE na więcej pozwala Węgrom, bo Orban ma większosć konstytucyjną, i ichni sejm może sobie uchwalać co chce, a reszta unii musi ze smutkiem to akceptować.

Polsce  nie pomoże nawet 100% Pisu w sejmie. Dalej przepisy wewnętrzne władza będzie pisać wspólnie z KE, Knesetem, i z Amerykanami. Specyficzny status naszego kraju.

 

zaloguj się by móc komentować

Rozalia @chlor 9 kwietnia 2018 21:17
9 kwietnia 2018 23:25

"Polska jest za duża żebyśmy jej pozwolili na to co Węgrom." - cytat z któregoś ważnego europejsa. Dlatego mamy obecnie ofensywę dyplomatyczną, owocującą komplementami od pana Timermansa i Junkera. Dostajemy kompromis w tyłek. 

zaloguj się by móc komentować

Rozalia @Marcin-K
9 kwietnia 2018 23:30

Węgrzy się modlili i modlą na Różańcu o swoją ojczyznę. To mają.  My się nie modlimy, to mamy to co mamy.

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @chlor 9 kwietnia 2018 21:17
10 kwietnia 2018 08:06

Wiesz  co? Ostatnio byłem u znajomych na przyjęciu weselnym. Mój kolega, do niedawna pisowiec, dziś usytuowany daleko na "Prawo Od PiS", dał mi tak w kość swoim kilkugodzinnym zawodzeniem na to, jak w Polsce jest źle, i że PiS dokona większego zniszczenia niż PO i SLD razem wzięte, że aż w końcu zabrałem swoje sztućce i się przesiadłem do bardzo sympatycznego leminga, z którym rozmawiałem sobie o bankach, bo tam on pracuje, i miło spędziłem resztę wieczoru.

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @Marcin-K
10 kwietnia 2018 08:07

W ogóle nikt sie nie modli w Polsce? A wysoka frekwencja u nich też się wzięła z Różańca?

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować