-

Marcin-K

Za dewastacją i werbunkiem panny sznurkiem

Dzisiaj rano, w wyniku tak zwanych koincydencji, powrócił do mnie jeden z ostatnich tekstów Coryllusa, a dokładnie ten, w którym padła teza, iż powstawanie silnych armii musi wiązać się z mającą niebawem nadejść dewastacją gospodarki. Przypomniały mi się te słowa, gdy zbliżałem się do budynku należącego do urzędu jednej z największych warszawskich dzielnic. Najpierw jednak doszło do drobnej pomyłki. Pomyślałem bowiem, że ktoś, jakiś drab i łobuz, wywalił przed urzędem stertę śmieci - czy to chcąc przeciwko czemuś zaprotestować (protesty są bardzo modne w tym sezonie) czy też po prostu dokonując czegoś, co kiedyś nazywało się wandalizmem, a na co dziś mówi się hepening. Leżała tuż przed efektownym wejściem do jednostki administracyjnej kupa rupieci spięta jakimś drutem. Wystawcie sobie jakież było moje zaskoczenie, gdy okazało się, że to nie żadna sterta śmieci, a po prostu mini-wystawa muzealna związana z rocznicą Powstania Warszawskiego. Rozumiecie - taka mała sztuczna barykadka, wykonana z różnych dziwnych przedmiotów udrapowanych na pochodzące z epoki. Obok stała odpowiednia tabliczka informacyjna. Powiem wprost - czegoś tak kuriozalnego nie widziałem już od bardzo dawna. Minister Gliński byłby dumny. Pisałem niedawno o planowanych przez niego sieciach muzeów, a Onyx w komentarzu nakreślił kapitalny pastisz owych planów. Rzeczywistość jak się okazuje wyprzedza wyobraźnię. Tak się składało jeszcze, że gdy jechałem pociągiem podmiejskim you tube zlinkował mi wywiad z panem Bartosiakiem dla Radia Wnet. Powiedział on tam, że określanie zwycięstwa z sowietami w dwudziestym mianem cudu jego osobiście bardzo obraża. Zdaniem Bartosiaka to wszystko, to zwycięstwo i reszta, zawdzięczamy prostym oficerom, żołnierzom i niesamowitemu wysiłkowi całego narodu. Nie zdążyłem się nawet do końca głębiej zastanowić nad tym przedziwnym oświadczeniem, gdy poszedł następny filmik z panem Bartosiakiem, a ten momentalnie przypomniał mi się, gdy stałem przed mini-powstańczą barykadką zbudowaną przed warszawskim urzędem. Pan Bartosiak wygłosił w nim coś w rodzaju - tu mam problem z odpowiednim określeniem - orędzia, które zostało skierowane do oficerów i żołnierzy Wojska Polskiego. Treść może tu być mniej istotna, choć też można by ją poddać krytyce, co pewnie jeszcze zrobię. Ważniejsza jest w kontekście mojego tekstu jego forma. Pan Bartosiak wygłosił owo orędzie operując tembrem głosu stylizowanym na tych generałów w kanciastych czapkach, którzy na starych filmach przy użyciu rozmaitych emocjonalnych wichajstrów sięgają głęboko do żołnierskiego morale, a wszystko to dzieje się już właściwie wtedy, gdy hen, hen daleko widać już pierwsze łuny. Pierwsza myśl, gdy już się po tym wszystkim jako tako otrząsnąłem, była taka, że za chwilę Jacek Bartosiak przerwie tę komedię i powie - ok, żartowałem, it's prank bro. Niestety - przemówienie pana Bartosiaka ciągnęło sie bardzo długo, a zostało zakończone słowami znów skierowanymi do naszej kadry oficerskiej. Panowie, stratedży & fjuczer zawsze będzie stało obok was - lub coś w podobie, bo dokładnie nie pamiętam.

Ktoś kto zabrał się za czytanie tego tekstu zapyta: no dobrze, ale gdzie to wszystko o czym pisałeś od początku ma ze sobą jakikolwiek związek. I przyznam się, że nie umiem do końca na to odpowiedzieć. Wspomnę tylko, sięgając jednak do treści orędzia oficerskiego Pana Bartosiaka, że on tam bardzo stanowczo mówi, że te nędzne 2% PKB, które dajemy na naszą - za klasykiem naszej ideowej prawiczy - niezwyciężoną armię, to jest jakiś żart. Tak mnie Bartosiak uśpił swoim przemówieniem, że nie jestem pewien, czy on tam podał, ile tak naprawdę musimy dawać, by armia nasza mogła dać kopa każdemu, kto będzie się chciał przez to ucho igielne w postaci bramy smoleńskiej przecisnąć. 5%? 10%? A może po prostu dajmy połowę i powinno być ok.

Jak widać pokusa by nasączyć opinię publiczną militaryzacją jest ogromna, a czynić to można na rozmaite sposoby. Albo budując barykadkę pod urzędem miasta, albo udając Pattona - czy też raczej w tym wypadku Rydza - dla ubogich. Jak wiemy z tekstu Coryllusa, nie może odbyć się to bez dewastacji gospodarki, ale przecież kto by na to zważał, skoro Jacek Bartosiak już od jakichś dwustupięćdziesięciu lat zapowiada nadchodzącą wojnę. W ogóle zastanawiam się, czemu Jacek Bartosiak nie został oficerem, skoro jego żywiołem są gry wojenne, żołnierzyki i przemawianie do młodych zaangażowanych mężczyzn? Może wie to ta miła pani prowadząca audycje w radiu Wnet, którą w komentarzach internetowych identyfikuje się jako narzeczoną pana Jacka? Może kiedyś ktoś ich o to zapyta.

I na koniec jeszcze - zapewniam że w przewrotny sposób "apropo" do tego co wyżej - wspomnieć muszę koniecznie o tej awanturce o podwyżkach dla polityków. Czytam że jacyś posłowie PO-KO już przepraszają na twitterach, że zagłosowali za tymi podwyżkami. Jedna z pań tłumaczyła to tym, że miała gorączkę i zamiast siedzieć w szpitalu to się wzięła za głosowanie i jej się pomyliło. No i teraz naprawdę wszystkich bardzo gorąco przeprasza. Nawet jakże nam dobrze znana pani Kriwonos przepraszała, ale potem przeprosiny usunęła. Ponieważ zacząłem się zastanawiać o co tak naprawdę chodzi zapoznałem się z kwotami, które miały by być rzucone na sejm i rząd. I zrobiło mi się gorąco. Nie wiedziałem, że wiceminister naszego rządu zarabia 8 tysięcy brutto. Ba, ja nie zdawałem sobie sprawy, że premier bierze 11 tys. brutto. Wszyscy wiemy, że wśród polityków, większości nie powinno się dopuszczać do siebie na odległość bardzo długiego i sekatego kija. Ale przecież takie zarobki to jest właściwie zaproszenie miernot do korupcji. Narzekamy, że nikt normalny nie chce iść do polityki. Nie dziwię się - jaki fachowiec pójdzie się użerać z tym towarzystwem w dodatku za takie pieniądze. Potem jednak pomyślałem, że po co płacić ludziom w rządzie, jak i tak idzie wojna.

Jednak jeszcze bardziej zastanowiła mnie  pieczołowicie wyszczególniona przez der Onet lista posłów, którzy zagłosowali przeciw podwyżkom. Myślę że jest znamienna i użyję jej tutaj jako czegoś w rodzaju puenty.

Tomasz Aniśko, Cezary Grabarczyk, Klaudia Jachira, Monika Rosa, Franciszek Sterczewski, Michał Szczerba, Małgorzata Tracz, Urszula Zielińska, Tomasz Zimoch (Koalicja Obywatelska), Magdalena Biejat, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Daria Gosek-Popiołek, Maciej Konieczny, Paulina Matysiak, Adrian Zandberg, Marcelina Zawisza (Lewica), Jolanta Fedak, Paweł Kukiz, Paweł Szramka, Agnieszka Ścigaj, Stanisław Tyszka, Stanisław Żuk (Koalicja Polska PSL-Kukiz'15), Konrad Berkowicz, Krzysztof Bosak, Grzegorz Braun, Artur Dziambor, Krystian Kamiński, Janusz Korwin-Mikke, Jakub Kulesza, Dobromir Sośnierz, Krzysztof Tuduj, Michał Urbaniak oraz Robert Winnicki (Konfederacja).

http://gabriel-maciejewski.szkolanawigatorow.pl/werbunek-jako-idea

Bartosiak do oficerów

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/poslowie-ko-filiks-hajdar-i-krzywonos-przepraszaja-za-glosowanie-za-podwyzkami/7tcnb8l,79cfc278



tagi: wojna 

Marcin-K
17 sierpnia 2020 09:48
26     1761    5 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

valser @Marcin-K
17 sierpnia 2020 09:57

Zobaczymy czy towarzysze, ktorzy byli przeciwko podwyzka beda na tyle konsekwentni, zeby tych pieniedzy nie wziac, przekazujac nadwyzke na jakis piekny cel? Obstawiam, ze nie beda.

Jak sie z tego wyniku glosowania bardzo ciesze, bo to jest jeden z tych momentow, kiedy stwierdzenie, ze "oni sa po jednych pieniadzach" - literalnie jest prawdziwe.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Marcin-K
17 sierpnia 2020 10:03

Marzeniem Bartosiaka jest przemawiać do ludności okupowanego kraju przez mikrofon w radio Londyn. Niesamowity gość. 

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @valser 17 sierpnia 2020 09:57
17 sierpnia 2020 10:11

Myślę że opozycja nie ma wyjścia - tam się zrobił taki lament, że oni sobie tych podwyżek odmówią w imię walki z kaczyzmem. Odbiją sobie po wyborach.

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @gabriel-maciejewski 17 sierpnia 2020 10:03
17 sierpnia 2020 10:11

On czytał własnie tak jakby przemawiał z Londynu, dobre skojarzenie. Brakowało tylko - Rodacy! Gdziekolwiek się znajdujecie...

zaloguj się by móc komentować

grudeq @Marcin-K
17 sierpnia 2020 10:42

W kwestii stylistycznej tylko: "Za demolką i werbunkiem Panny sznurkiem" tak jakoś brzmi mnie lepiej ;)

Co do podwyżki polityków, to mnie zastanawia tylko, czemu nie chcieli tej podwyżki waloryzować albo do minimalnej krajowej (np. 4 krotność minimalnej) czy średniej krajowej. Bo jak dobrze pamiętam, za trzy lata minimalna ma wynosić 4.000 zł?

zaloguj się by móc komentować

Adama @Marcin-K
17 sierpnia 2020 10:47

Kiedyś miałem lekcje z nauczycielem który był sekretarzem POP. Tłumaczył on klasie na lekcji wychowania obywatelskiego że żadnego cudu nad Wisłą nie było bo to porostu armia Hallera odcięła wojska sowieckie. W tym tłumaczeniu była pewna przewrotność, bo na pytanie czy to źle czy dobrze były zawsze dwie odpowiedzi. Kiedy słuchałem tego wywiadu z Panem Bartosiakiem jakoś dziwnie się mi to przypomniało. Nie wiem czy nie mamy do czynienia z ta samą szkołą dla szabes goi, albo przynajmniej podręcznik jest ten sam.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @grudeq 17 sierpnia 2020 10:42
17 sierpnia 2020 11:15

Jak zwykle tytuł wymyśliłem na dwie milisekundy przed kliknięciem "zapisz":)

Też pomyślałem o tym, że móżna by powiązać podwyżki z pensją minimalną. Ale i tak pewnie by był huk. Moim zdaniem te pensje były za niskie - nigdy nie ma dobrego momentu na podwyżki dla władzy. Hipokryzja opozycji ma szansę na tym tle mocno zaświecić. Już Tusk latał przez chwilę rejsowymi samolotami - "tanie państwo" miało być, czy jak to się tam nazywało...

 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Marcin-K 17 sierpnia 2020 10:11
17 sierpnia 2020 11:25

oni tej kasy potrzeuje na tą walkę właśnie;- nic nie oddadzą dla takiego celu

zaloguj się by móc komentować

valser @Marcin-K 17 sierpnia 2020 10:11
17 sierpnia 2020 12:36

To sa wszystko smieci. Nie co w tym grzebac i segregowac, tylko z obornikiem na kompost.

zaloguj się by móc komentować

Wolfram @Marcin-K 17 sierpnia 2020 11:15
17 sierpnia 2020 12:41

można by powiązać podwyżki z pensją minimalną.

Poseł powinien sprawować mandat społecznie.

Pieniądze brałby od lobbystów - w sieci, na stronie Sejmu powinien być wykaz ile i za co, wraz z cennikiem - np. zniesienie/podwyższenie akcyzy na jakieś dobro - 800.000 zł. Mógłby to robić automat (sztuczna inteligencja) - przelewy na konta posłów byłyby jawne, tzn. niewidoczne byłyby tylko wydatki na jedzenie, bilety tramwajowe i wywóz śmieci - ale już zakupy dóbr trwałych powyżej 10.000 zł - jak najbardziej - i wszystkie wpływy. Odpadłby trud składania oświadczeń majątkowych. 

Poseł na początku kadencji musiałby przedstawić plan zarobkowy na kadencję i 5 kolejnych lat po - czy np. zamierza zasiadać w radach nadzorczych spółek skarbu państwa, w zarządach itd., z czego zamierza się utrzymywać po zaprzestaniu bycia posłem. Posłowie mogliby nie chcieć ujawniać prawdy w takim planie - ale łatwo ich zmusić - po prostu, co nie byłoby w planie nie byłoby możliwe do póżniejszej realizacji (z mocy ustawy).

Posłowie żyją bardzo skromnie - wg. oświadczeń majątkowych poza samochodami i mieszkaniami nie mają żadnych wartościowych dóbr trwałych - dzieł sztuki, antyków, zegarków, sprzętu fotograficznego - kompletnie nic - nie wydają pieniędzy na nic poza bieżącym utrzymaniem - wg. oświadczeń osadza im się na kontach tylko gotówka. Z tego, co pobieżnie przejrzałem jedynie chyba Pani Anna Fotyga ujawniła, iż ma łącznie rzeczy trwałych, w tym księgozbiór na ca. 30.000 PLN.

zaloguj się by móc komentować

grudeq @Wolfram 17 sierpnia 2020 12:41
17 sierpnia 2020 12:59

Poszedłbym od jeszcze innej strony:

- Poseł sprawuje mandat społecznie - czyli jedynie dieta za udział w posiedzeniach Sejmu i utrzymanie biura Poselskiego.

- Nie ma Posła zawodowego - Poseł wykonuje taki zawód, jaki wykonywał przed wyborem na Posła. jest Reprezentantem narodu, czyli także tego zawodu, który wykonuje. Jak Poseł będący kiedyś Nauczycielem ma reprezentować interesy nauczycieli, rozumieć ten zawód, skoro od 25 lat jest zawodowym Posłem?

- Najważniejsze - ograniczenie Sesji Sejmu do dwóch w roku. Jednej budżetowej i drugiej absolutoryjnej. Sesje trwają miesiąc i wtedy uchwala sie także inne ustawy przygotowane i przedyskutowane między Sesjami. Między Sesjami rządzi Rząd za pomocą rozporzadzeń do których ma ustawowe upoważnienie. To byłoby najlepsze zejście Posłów z pola widzenia. 

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @grudeq 17 sierpnia 2020 12:59
17 sierpnia 2020 14:43

Zasadniczo posłowie są niepotrzebni. Bo co oni mogą i jakie mają środki nacisku na rząd? interpelacje poselską? śmiechu warte. Przecież i tak mamy model taki, że inicjatywa ustawodawcza należy do rządu a jeśli jest to inicjatywa poselska, to posłowie projekt ustawy konsultują najpierw z ministerstwami.  Na dodatek jeszcze posłowie są nieodwoływalni, więc i tak nic nie muszą robić, poza ewentualnym biciem piany. 

System wyjątkowo niewydolny. Taniej byłoby bez sejmu a rząd niech sobie rządzi przy pomocy rozporządzeń jak teraz pan Szumowski. 

No ewentualnie dać Prezydentowi możliwość blokowania nie tylko ustaw ale i rozporządzeń.

zaloguj się by móc komentować

Paris @ewa-rembikowska 17 sierpnia 2020 14:43
17 sierpnia 2020 15:05

Dokladnie...

... 460  nierobow,  pasozytow  i  PIERDZISTOLKOW  idzie  NA  BRUK...  ewentualnie  jedzie  NA  ZMYWAK  i  se  radzi  !!!

Ta  sejmowa  i  senatorska  banda  KRWIOPIJCOW  jest  absolutnie  zbedna  !!! 

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @Paris 17 sierpnia 2020 15:05
17 sierpnia 2020 15:23

Oj, co najwyżej - jak już musi być ta demokracja - to niech zostanie 49 posłów, po jednym na województwo a Senat - całkowiecie -weg.

zaloguj się by móc komentować

ArGut @Wolfram 17 sierpnia 2020 12:41
17 sierpnia 2020 15:25

To jest bardzo dobre rozwiązanie. I jakże amerykańskie. Może poseł Grzegorz Braun wstawiłby sobie do "oferty":

- film państwotwórczy - ciekawe ile bu chciał za to dostać ?

I to byłaby demokracja prawdziwa. Wprowadzamy to czego życzą sobie nasi "sponsorzy". A jak się zmienia to mamy zmianę. Jak w przzypadku odkręcania Obama Care przez Trumpa. Czy poprzednich tego typu "sziftów" między republikańską a demokratyczną administracją.

Może zrobić "koszyk usług politycznych" jak szczególnie opozycja nie ogarnia ILE i ZA CO chec dostawać hajsu. Nie będziemu zawiedzeni, tak się może okazać, ze znów "karuzelę VAT-owską" rozkręcą.

zaloguj się by móc komentować

onyx @Marcin-K
17 sierpnia 2020 16:47

Szkoda że nie zrobiłeś zdjęcia tej instalacji. Być może to jakaś ogólnopolska akcja by te całe obchody obejść po taniości. W Bydgoszczu poszli w wiklinę. Munumentalnie na trzech chłopa.

https://metropoliabydgoska.pl/monumentalna-instalacja-z-wikliny-powstaje-na-wyspie-mlynskiej-zdjecia/

zaloguj się by móc komentować

smieciu @Marcin-K
17 sierpnia 2020 16:53

A tak wracając do werbunku, Łukaszenki i dewastacji warto przypomnieć że on otwartym tekstem nadawał że kasę coidovą dostaje się po warunkiem wprowadzania ograniczeń uderzających w gospodarkę. Słowem, według niego, obecnie po prostu płacą za dewastację.

Co jest logiczne. Gdyż widzimy że mimo tak sprzyjających warunków do chaosu czy dzikich zmian kursów walut wywołanych masową kreacją kasy przez rządy, póki co jakby nic się nie dzieje. Ktoś MUSI to trzymać za ryja. Kontrolować przydziały kasy, gdyż w innym wypadku doszłoby błyskawicznie do załamania się tych wszystkich parytetów itd.

Zresztą od dawna płynie kasa na dewastacje. W drobnym rolnictwie przykładowo moja ciotka ze wsi szacuje że połowa ziemi jest tylko orana a nie uprawiana gdyż samo oranie wystarcza na dotacje. Przytaczała mi też inne patologie.

To samo zjawisko też jest świetnie widoczne w przypadku innego esencjonalnego działu gospodarki: energetyki. W Polsce mają podobno zostać tylko 2 kopalnie. Prąd ma być produkowany z wiatraków (PiS właśnie zrobił zwrot o 180 stopni w tej sprawie), paneli słonecznych i ... gazu. Bo tam płynie kasa. Popłynie i na odprawy dla górników. Unia jest przecież taka dobra.

Mnie naprawdę zadziwia że ludzie tak lubią dyskutować o podwyżkach dla lokalnej kasty kacyków politycznych a tak mało ich interesują efekty ich pracy. A potem to zdziwko: czemu ludzie są tacy głupi i nic nie widzą nie kumają. Ale co niby mają kumać i widzieć?

zaloguj się by móc komentować

Paris @ewa-rembikowska 17 sierpnia 2020 15:23
17 sierpnia 2020 16:56

Tak...

... ta  senatorska swolocz jest  absolutnie  NIE  DO  OBRONY  !!!

Ten caly  senat  to  istne  KURIOZUM  wolajace o pomste do nieba...  sejm  bardzo podobnie -  cialo absolutnie  ZBEDNE... 

... przy  premierze  czy przy prezydecie  dzialaja  kolejne pasniki pelne licznych, aczkolwiek calkowicie zbednych  nierobow,  zwane  RADAMI.

A poza powyzszym,  co zostalo juz dawno  odkryte na SN  i  dowiedzione  to  swiatem  "rzadzi"  ROTSZYLD...  i  SOROS...  wiec cale to  dziadostwo rzadowe  jest  naprawde  zbedne  i  oni  wszyscy  WON  !!!

zaloguj się by móc komentować

Paris @smieciu 17 sierpnia 2020 16:53
17 sierpnia 2020 17:23

I  trzeba  Lukaszence  przyznac  racje...

... ze  LUNJA  PLACI  za  zaostrzenia  covid'owe,  za  to,  zeby ziemia odlogiem lezala,  a  takze  za  szeroko  rozumiana  dewastacje  energetyki  !!!

To  szczera prawda jest.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @grudeq 17 sierpnia 2020 12:59
17 sierpnia 2020 17:25

owszem powinna nastąpic podwyzka dla parlamentarzystów, ale  łącznie  z redukcją ich liczby. Podwyzka o 30 procent i o o tye procent redukucja liczby  mandatów w Sejmie i Senacie.

A w konstytucji powinna zostać  okreslona jedynie maksymalna liczba posłow i senatorów, czyli max. połowa liczby obecnej. Gdy podczas kadencji z przyczyn losowych jakiś parlamentarzysta "wypadnie z ław", mówoskie trudno, jego ugrupowanie ma jeden glos mniej. A ze wypadanie jest z zasady staystyczne, inne partie dotyka ten sam problem i wzajemne zyski iszkody sie zerują,  Zatem żadnych wyborów uzupeniających i podobnych sztuczek służących  partiokracji.

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @onyx 17 sierpnia 2020 16:47
18 sierpnia 2020 09:15

No właśnie po czasie teraz myślę, że to był absolutny błąd. Boję się że teraz nie będe miał prędko okazji, a pewnie zaraz tę "instalację" zwiną.

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @smieciu 17 sierpnia 2020 16:53
18 sierpnia 2020 09:30

Nie rozumiem zupełnie dlaczego słowom Łukaszenki tak się bezgranicznie wierzy. Cyz on to ma gdzieś nagrane? Ja mogę np powiedzieć, że do mnie dzwoniła Jennifer Lopez i chciała się umówić, ale ja jej powiedziałem, że nie mam czasu i może za pół roku.

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @Wolfram 17 sierpnia 2020 12:41
18 sierpnia 2020 09:32

Już widzę to "społecznie" - wszyscy byliby za chwilę totalnie skorumpowani. Zresztą nie mam pojęcia jak rozwiązać sprawy ustrojowe państwa. Pewne dekoracje państwo musi posiadać - to jest praktyka polityczna. Wszelkie bajania o tym, że my zrobimy tak albo tak i wtedy wszystko ruszy z kopyta już dawno temu odrzuciłem. Systemy parlamentarne działają w większości państw rozwiniętych i my, jako łódka na tym morzu, też taki musimy mieć. A że on jest często mało estetyczny i do tego generuje koszta? No tak - ale my nie możemy nawet jednej ustawy o sądownictwie przepchnąć żeby zaraz nie było jazgotu na świecie.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Marcin-K 18 sierpnia 2020 09:32
18 sierpnia 2020 10:24

"  żeby zaraz nie było jazgotu na świecie."

Ze "na świecie"  to przesada.  Całkiem spora  połać świata nie podziela żydocentrycznej interpretacji zdarzeń.

zaloguj się by móc komentować

smieciu @Marcin-K
18 sierpnia 2020 10:43

Nie da się rozwiązać spraw ustrojowych państwa wprowadzając jakieś prawa typu poseł ma pracować społecznie. Marcin-K ma rację że zaraz albo wszyscy byliby skorumpowani albo po prostu byliby to ludzie już mający kasę i którzy po prostu działaliby w swoim interesie. Tak naprawdę i jedno i drugie było w historii wielokrtonie przerabiane a i też ciągle tkwimy w tym systemie tylko że lekko przypudrowanym. Posłowie WSZĘDZIE są jedynie wykonawcami woli ludzi z rzeczywistą władzą. PiS staje na baczność przed Pompeo i UE. Tak samo jak PO. Tak po prawdzie to widać coraz większe dążenia by zmniejszać znaczenie posłów i sejmów na świecie. Systemy prezydenckie stają dominujące a także ciała takie jak UE gdzie Parlament nie ma mocy ustawodawczej, zarząd tkwi w Komisji, w której motywacje nikt tu nawet nie wnika ani nie dyskutuje mimo że zdecydowana większość tego co się dzieje w Polsce jest od niej zależna. Ot przykładowo: nowe prawo budowlane. Nowe? Nie. Polskie? Nie. Polski Sejm jest obecnie czymś w rodzaju sejmiku wojewódzkiego. Bez realnego znaczenia, jego rolą jest jedynie robienie teatru dla tłumu.

Jeśli ktoś zamierza coś realnie zmienić to może to zrobić tylko za pomocą IDEI.  Wyższego spoiwa, które będzie wpływać mentalnie na ludzi. Cała reszta na czele z kreacją PRAWA to droga donikąd. Tzn. do miejsca w które właśnie zmierzamy.

Naprawdę bawi mnie że taką ideą może być np. idea chrześcijańska. Bawi mnie obserwować jak ci podobno wierzący ludzie ciągle się miotają tłukąc w obecnym paranoidalnym systemie, wspierając te wszystkie instytucje nie mające związku z tą ideą, broniąc wytworów systemu niszczącego tą idee. Widzą to na własne oczy ale nie chcą zawierzyć swojej wierze... Zamiast tego ciągle bronią instytucji, które, jeśli spojrzeć na to logicznie, MUSZĄ się z czasem obrócić przeciw tej idei. Są też jedynym sensownym narzędziem jakie ktoś walczący z tą ideą może znaleźć i użyć.

zaloguj się by móc komentować

Paris @smieciu 18 sierpnia 2020 10:43
18 sierpnia 2020 11:01

Dobrze napisane...

... zwlaszcza  w ostatnim akapicie  !!!

Fakt,  "katolicy"  bardzo dobrze sie czuja w tym  PARANOIDALNYM...  wielce  PATOLOGICZNYM  systemie...

...  systemie zmierzajacym  donikad.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować