To jest planowy trening nieskutecznosci czyli wpuszczanie ludzi w maliny. Chodzi o to, zeby sie przysposobili do metod, ktore nie niosa nic poza strata czasu. Cztery lata temu starsi koledzy zbierali podpisy pod ustawa o swobodnym dostepie do broni.

Ale ten trening musi się chyba sprzęgać z potrzebami samych młodzieńców - być może instynktownie czują, że to jest taka robota, że jak się ktoś dobrze zakręci, to niewiele robiąc może się całkiem dobrze zainstalować.

Ktos im juz nakladl do glowy, ze sa przyszloscia "tego kraju" i jedynym nieskazonym gatunkiem, ktoremu przyjdzie "tenkraj" ratowac. Nie ma dziewczyny, nie ma rodziny, jest ten niby potencjal mlodych, zdolnych bezrobotnych bez prawa do zasilku.

Ja jeszcze tradycyjnie obstawiam, ze wszyscy jak jeden mieli zapadle klaty jak lej po bombie i 10 pompek to dla nich smiertelna dawka.

To był sarkazm... Stąd mrugnięcie na końcu zdania.

Oczywiście że tak. To dla dziewczyn wstąpili na radykalną drogę :)

A potem po szklanie i na rusztowanie 

No ba! łatwiej jest się zmierzyć z "żydami z ameryki" niż na przykład z lokalnymi bonzami od zamówień publicznych i pekapem. Dziewczynom to na pewno zaimponuje:)

Jak diabli :)))

.

i tak niezgorzej bo nie chcą walczyć z Marsjanami.

Ale muszą działac wodzireje i naganiacze, aby skaperować   "ideowców".

Pewnie tak, ale wątpię żeby cokolwiek płacili tym na dole. Tam chyba wciąż za mało do podziału jest.

"Cztery lata temu starsi koledzy zbierali podpisy pod ustawa o swobodnym dostepie do broni."

Rownie dobrze mozna zbierac w USA podpisy pod ustawa o likwidacji masonerii.

"i tak niezgorzej bo nie chcą walczyć z Marsjanami."

Za pare lat, po plecach tych mlodziencow wejda do sejmu albo europarlamentu jacys szwagrowie czy inne pociotki panow z konfederacji czy innej organizacji.

Tak toczy sie swiatek. Polski.

A ja panie Marcinie,nie lekceważyłabym takiej ustawy 447 występująca pod skrótem JUST podpisanej przez Trumpa w maju 2018 roku i przyjętej przez Senat, jak i Izba Reprezentantów - przez aklamację. Oczywiście słusznie pan zauważył,że nie tędy droga "zmartwień"jak zbieranie podpisów,protestów tych młodzieńców. Pewnie rząd siedziałby cicho,gdyby sprawa się nie "rypła"Jakaś dziwna kokieteria i uległość naszego Rządu w sprawach "żydowskich" - dużo daje do myślenia.Zapis ten jest jednak alarmujący w świetle faktów i rzekomo "antysemickiego" podejścia Polaków-już wyssanego z mlekiem matki.Tak głoszą środowiska żydowskie. Na tym potknęli się Szwajcarzy i zapłacili haracz 1,25 mld USD . Wysunięcie żądań poprzedziła publikacja Brytyjczyka żydowskiego pochodzenia Toma Browera. "

„każdy Szwajcar opanował sztukę oszukiwania, aby chronić wizerunek i zamożność swego społeczeństwa”, „głęboko, głębiej niż sami mogliby przypuszczać, drzemie w Szwajcarach arogancja wobec samych siebie i przeciwko innym, co stanowi podstawowy element ich maski.".. Ale choćby się nawet bardzo starali, nie mogą ukryć tego, jak zostali wychowani” grzmot taki nie pozostał bez echa.

Ta retoryka wyrzutu spowodowała  : październiku 1996 r. Georg Pataki, gubernator stanu Nowy Jork, publicznie ogłosił konieczność wprowadzenia sankcji przeciwko Szwajcarii. Bardzo szybko wsparły go władze New Jersey, Rhode Island i Illinois. Władze tych miast przyjęły rezolucje, że bojkot będzie konieczny, jeżeli Szwajcarzy nie zaczną płacić.... I zapłacili...nie czekając na werdykt komisji   Volckera ,gdzie w 1999 nie potwierdziła winy Szwajcarów, jednakże Żydzi dopięli swego. W świetle tego co pan napisał ...z pewnością młodziankowie nie poradzą sobie z takim problemem.

Można bardzo dużo wymieniać absurdalnych ustaw w prawie amerykańskim ,np. angielskim ,tez. W Anglii jest ustawa , która mówi ,ze parlamentarzysta nie może umrzeć w parlamencie.. :)  A już  Amerykanie chyba w absuradch tego typu przebijają wszystkich..  Cztery ,cztery siedem zgłoś się ,też do takich absurdów należy.

I pytanie, czy zawsze i wszędzie trzeba używać mechaniki pod tytułem: "robimy protesty na ulicy i hur dur w internetach". Takie coś udało się tylko raz - w obronie Radia Maryja. I to była w zasadzie jedyna uliczna demonstracja na którą poszedlem z pełną świadomością a już na niej pomyślałem że warto było pójść. Choć teraz to nie wiem czy bym poszedł, bo z wiekiem zrobiłem się już całkowicie aspołeczny. Ale te rachityczne demonstracyjki prawicowe powodują we mnie już tylko uśmiech politowania. Tym bardziej że z drugiej strony widzę tego Sośnierza który woli debatować z SLD...

Ja nigdzie nie napisałem, że cokolwiek lekceważę. Polska jako średniej wielkości państwo o słabych korzeniach i jeszcze z "mitem 1989 roku" jest bytem absolutnie słabowitym i podatnym na wszystkie możliwe ataki i ataczki. Natomiast to nie upoważnia mnie od obserowowania "czynników wewnętrznych". Ludzie którzy chcą protestować przeciwko 447 na ulicy z głośnikami nie mają wpływu na nic, a na dodatek reprezentuje ich na poziomie centralnym grupka mało inteligentnych cwaniaków. Nie podoba mi się atmosfera bijąca od tych wszystkich prawicowych inicjatyw i się z tym nie kryję. Oni mają wyjątkową zdolność do zamieniania ważnych kwestii w jarmark i żenadę. O tym chciałem tylko napisać.

Tak - też zauważyłem te naklejki. Widziałem nawet w wukadce jakiegoś faceta z tym 447. Tak się paraliżuje ludzkie umysły i kanalizuje ich emocje.

Nie odebrałem personalnie, spokojnie:) Po prostu chciałem doprecyzować, bo niestety tak często jest, że jeśli skrytykuje się kogoś za działanie w jakiejś sprawie, to odbiera się to jako walkę z samą sprawą.

Rząd jaki mamy taki mamy - moje stanowisko jest tu znane: lepszego póki co mieć nie będziemy, a jak przyjdzie ten "inny" rząd, to takie ustawy jak 447 będziemy mieli co miesiąc i to w absolutnej ciszy.