-

Marcin-K

Messi z Głuchołazów "obejmuje tekę" a Mateusz Gotówka uczy się Mazurka Dąbrowskiego

Jak tu już kilkukrotnie podkreślałem, odsunąłem się od mediów na całego, ponieważ dzieją się tam już tak żenujące rzeczy, że nawet mnie nie chce się ich zamieniać na złośliwe notki. Jakiś tam jednak z tymi mediami kontakt wciąż mam, zaglądam raz na jakiś czas tu i tam. Od pewnego czasu zostają mi po tych wizytach różnorakie myśli, dające się zebrać pod wspólny mianownik, który hasłowo mógłbym opisać jako degrengolada rządu PiS. Brzmi to oczywiście bardzo tekturowo i jak to z takimi oklepanymi wytrychami może oznaczać wszystko i nic. Przychodzi mi jednak do głowy prosty i plastyczny przykład. Oto oglądając u rodziny telewizor strzeliła mnie z niego po oczach informacja, iż człowiek o nazwisku Bortniczuk został nowym ministrem sportu i turystyki. Na zdjęciu pokazano tegoż Bortniczuka a obok wyświetlono tekścik, iż nowy minister sportu był w przeszłości piłkarzem A-klasowego GKS Głuchołazy. Tak, proszę państwa. Brzuchaci jegomoście, którzy grają w A-klasie za piwko, giętą z grilla i stówkę, też są formalnie piłkarzami. Trzeba ich zarejestrować w podległym OZPN-nie, czyli okręgowym związku piłki nożnej i nawet za tę rejestrację całkiem sporo zapłacić. Niewykluczone że Kamil Bortniczuk, człowiek którego obserwuję od pewnego już czasu, już zawczasu przygotował się na wszystkie możliwe, jak to się teraz modnie mówi, ścieżki kariery. Zerknąłem sobie dosłownie przed chwilą na jego notkę w Wikipedii, i czego to tam nie ma. Pan Kamil jest rocznik '83, czyli raptem siedem lat młodszy ode mnie, a już – tak przynajmniej twierdzi wiki – w 2002 roku był członkiem Prawa i Sprawiedliwości. Potem leci już cała kaskada – odejścia, PJN-y, Polski Razem, Gowiny, burmistrzowanie, stołeczek w Azotach, Porozumienia, noszenie teczek za tym i owym, i dosłownie wszystko, co tylko może człowiekowi przyjść do głowy. No, i nie zapominajmy że pan minister jest też, of korz, specjalistą od wydawania, ekhm, pardon, funduszy europejskich. No i do tego, rzecz jasna, jest z niego kawał piłkarza, grajcara który nie raz i nie dwa, jak to się mówi w szatni, zezłomował na boisku jakiegoś brzuchatego i skacowanego obrońcę. Że to tylko A-klasa? Fefdziesiąty ósmy poziom rozgrywkowy w Polsce? Ale jednak – wystarczyło by „objąć tekę” od sportu.

Bortniczuk jest jak mówiłem tylko symbolem. Rząd na który głosowałem już dawno nie jest tym rządem, została z niego tylko powłoka, a w środku jest już jakaś nieznana mi istota, jakieś zombie. I nawet nie chce mi się już tego uzasadniać, bo i po co.

Skoro jest piłkarsko i symbolicznie, to należy odnotować też i innego piłkarza, a zarazem świeżo upieczonego reprezentanta Polski. Przed państwem młodzieniec, który nazywa się Matt Cash. Nie ma się co śmiać. Młodzieniec ten, choć nie umie powiedzieć słowa po polsku, za to sypie britishem takim, że aż gębę wykręca w drugą stronę, jest już prawie w całości reprezentantem Polski, i niewykluczone że zobaczymy go w eliminacyjnym meczu już w listopadzie. Matty, zwany już tu i ówdzie złośliwie Mateuszem Gotówką, ma mamę Polkę, która wyjechała niegdyś na wyspy i tam ułożyła sobie życie z pewnym obywatelem Korony. Z tego związku narodził się Matty, który dziś, w wieku 24 lat, stwierdził że jednak chce być Polakiem i grać w naszej kadrze. Pytanie czy miał do wyboru kadrę naszą czy tę angielską jest bezzasadne, bo choć Matty jest uzdolnionym prawym wahadłowym, gra w dobrym klubie z Premier League (nie jest to A-klasa w Głuchołazach) to akurat na tej pozycji angole mają z pięciu lepszych od niego. W każdym razie nie obyło się to wszystko bez pomocy Andrzeja Dudy, który szast prast przyśpieszył procedury by tylko Mateusz (he,he) mógł bez przeszkód załapać się na najbliższe zgrupowanie kadry i wyrobić się z nauką hymnu.

Niektórzy mówią, że są jakieś kryzysy, że czasy ciężki idą itepe. No jak to, przecież jest tak wesoło, c’nie?



tagi: pis 

Marcin-K
30 października 2021 16:56
11     1417    7 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Zyszko @Marcin-K
30 października 2021 17:38

Prze chwilę pomyślałem że Głuchołazy to jakaś frakcja w rządzie, która nie zważa na krytykę i głos ludu.

A Mateusz Gotówka  budzi u mnie zdecydowanie większą sympatię niż Mateusz (hehe) Kredyt. Swoja drogą,  gdzie jest Oli?

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @Zyszko 30 października 2021 17:38
30 października 2021 19:12

No właśnie nie wiadomo. Kilka lat temu pojawił się na chwilę i mówił coś że jest menadżerem piłkarskim. Potem znów zapadła cisza. A przecież go ożenili jeszcze z Polką żeby ten paszport dostał.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Marcin-K
30 października 2021 22:34

Jest w rugby.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @Marcin-K
31 października 2021 07:02

Degrengolada zawsze występuje z jednego powodu: bo można. Nie ma żadnej przeciwwagi, a ludzie nawykli do żenady dowolnego kalibru. I to jest akurat jedyna rzecz, na którą mamy jakiś tam wpływ. Na każdym kroku okazywać, że tego nie kupujemy. Niezależnie od sympatii politycznych i światopoglądowych. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Marcin-K
31 października 2021 07:56

Myślałem że sam wymyśliłeś tę ksywkę Matt Cash dla MM. Bardziej pasowałaby do Tadeusza Kościuskiego. Szok. Tzw. życie mnie przerosło.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Zyszko 30 października 2021 17:38
31 października 2021 07:57

Olin nie żyje przecież.

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @Magazynier 31 października 2021 07:56
31 października 2021 12:11

Życie zawsze przerośnie najlepszą nawet wyobraźnię:)

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @Grzeralts 31 października 2021 07:02
31 października 2021 12:12

Tak jest. Mnie w wyborcach antypisu nie wkurza najbardziej to że tego PiS-u nie lubią tylko dlatego że nie posiadają najmniejszego nawet modułu krytycznego wobec swoich wybrańców. Oni ich wybierają i nic od nich nie oczekują.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Marcin-K 31 października 2021 12:11
31 października 2021 12:33

Nawet bogatą literacką. Zagadza się.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @Marcin-K
31 października 2021 17:06

żadna gotówka ........ups, przepraszam, żaden Gotówka nie pomoże.

Nawet ten z Aston Villa.

To tak jakby nową śrubkę wkręcić do starej klekoczącej maszyny. Efektów niet.

Nauczą go nowi koledzy śpiewać hymn, zaśpiewają, a potem wyjdą na murawę i ten sam piach będą grali jak to robią od bardzo dawna.

Maszyna jest do generalnego remontu, wymiana śrubki czy majstra nadzorującego nie nie da.

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @Szczodrocha33 31 października 2021 17:06
31 października 2021 21:31

może jednak troche pomoze. Widzialem z nim jeden wywiad. Chłopak na pewno jest innym typem sportowca niz nasi. Usmiechnięty, pełen entuzjazmu, naprawde ciezko go nie polubić. Troche tu z niego pokpiłem, ale jest ok. Jest jeszcze Nicola Zalewski, ten z kolei jest z Włoch. Wyszkoleni na zachodzie, już samym poruszaniem się na boisku robią różnicę.  Musimy się przygotować na takie przypadki - dzieci emigrantów wchodzą w wiek dorosły.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować