-

Marcin-K

O derbach Anglii i miastach pięknych jak tył lodówki

W dniu wczorajszym przez media przebiegła informacja o tym, że jeden z najbardziej prestiżowych meczów w Anglii, czyli potyczka pomiędzy Manchesterem United a Liverpoolem nie odbędzie się w wyznaczonym terminie z powodu protestów kibiców z Manchesteru, którzy otoczyli stadion Old Trafford zwartymi kordonami. Sam powód protestu jest tak naprawdę mało istotny dla tego tekstu, jak i tak naprawdę w pewnym sensie nie jest istotny w ogóle cały ten mecz nazywany w starej wesołej Anglii – jakże oryginalnie i pomysłowo – derbami Anglii. Trzeba jednak mimo wszystko parę rzeczy uściślić dla osób, które piłką nożną się nie interesują, bo ta jak to zwykle ma w zwyczaju, gdzieś tam na końcu łączy się z twardą ekonomią i czymś co dziś zostało nazwane dla zmylenia przeciwnika geopolityką. Piłka nożna w Anglii znaczy bardzo wiele. Jest to potwornie nafutrowany pieniędzmi mega-biznes, na którym pasożytuje jeszcze większy stwór o nazwie bukmacherka. Anglicy lubią mowić o footballu jako o religii, co musi od razu wzbudzać najwyższego stopniu ostrożność oraz zarazem uwagę. Mecz w ramach Premier League  pomiędzy Manchesterem a Liverpoolem to w Anglii wydarzenie, które u nas chyba nie ma swojego odpowiednika. Może byłaby to majówka połączona na sztywno z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy, meczem Legia kontra Lech oraz dla urozmaicenia marszem niepodległości. Emocje brytoli nasączone piwskiem i tym ich wspaniałym jedzeniem na hasło "derby Anglii" niemalże eksplodują im w czaszkach. Gdy piłka się zglobalizowała ranga tego spotkania została sprzedana na zewnątrz, co oczywiście przyczynia się do stopnia wypchania odpowiednich kabz. Wczorajszy mecz miał być transmitowany przez polski oddział C+ i mieć najdłuższe studio przedmeczowe w długoletniej historii tej wesołej stacji.

To że mecz się nie odbył stanowi w Anglii coś, co media elektroniczne lubią nazywać szokiem. Wyobrażacie sobie, że miałby się nie odbyć WOŚP połączony z marszem niepodległości i majówką? Jak wspominałem – sam protest to mało ciekawa rzecz. Ot, Manchester United to klub, który ma od lat amerykańskiego właściciela, bo w dzisiejszych czasach te najlepsze angielskie kluby mają bogatych sponsorów z różnych chciałoby się rzec szajek. A to Chelsea wykupił Abramowicz, a to Manchester City stał się własnością szejków i tak dalej, i tak dalej. No i ten amerykański właściciel, rodzina bodajże Glazerów, nie podoba się kibicom, ale wcale nie dlatego że jest amerykański, tylko że ich zdaniem kiepsko zarządza klubem. Na to nałożyła się nieudana próba stworzenia głośnej przez kilka dni Superligi, więc kibice postanowili upiec kilka pieczeni na jednym ogniu. Kto ich do tego podburzył, kto to wszystko zorganizował – cholera wie. Fakty są takie, że mecz się nie odbył. Jak mówię – to nie jest aż tak istotne. Równie dobrze można by ten protest złożyć na karb tego, iż ci ludzie muszą żyć w takim mieście jak Manchester, który żona hiszpańskiego bramkarza tego klubu nazwała niegdyś w mediach społecznościowych „równie interesującym i atrakcyjnym jak tył lodówki”.

I tu powoli dochodzę do sedna. Wiele osób dziwi się czemu akurat mecz Manchesteru z Liverpoolem aż tak anglików rozbudza? Wydawałoby się, że aż takie emocje powinien rozpalać mecz derbowy pomiędzy Manchesterem United a Manchesterem City. Tak się jednak nie dzieje. Kibice MU lekceważą Man City, mimo tego że od dekady jest on najbogatszym klubem w Anglii, co jest rzecz jasna zasługą tajemniczych szejków. W Manchesterze uważa się City za klub tymczasowy i z natury amatorski, bez historii trofeów, ważnych sukcesów i tego co oni lubią nazywać duszą. Hałaśliwi sąsiedzi – tak nazywał City sir Alex Fergusson, czyli legenda trenerska MU, z natury i urodzenia Szkot.

Prawdziwa uwaga i prawdziwa nienawiść skupia się na Liverpoolu. Czemuż to akurat oni się tak nie lubią? Opublikowano niegdyś sondę, której wyniki wykazały iż wzajemną nienawiścią darzy się 95% mieszkańców obu tych miast. Nienawiść tę przekazuje się tam ponoć niemalże jak rodowe godło. Transfery pomiędzy Liverpoolem a MU właściwie nie występują od lat. Przez meczami derbowymi obie strony obrażają się na wszelkie możliwe sposoby, chętnie zabierają się za to nawet piłkarze i czynią to publicznie, ku uciesze rozpalonego tłumu.

Wydaje mi się że powód takich a nie innych stosunków jest ciekawy. A jest on właściwie niemal naukowo udowodniony i sięga aż końca XIX wieku i boomu przemysłowego w Anglii. Oba miasta dzieli niewielka odległość, natomiast Liverpool w tamtym czasie był miastem portowym, a Manchester, zwany wtedy – jakże znamiennie – Cottonpolis dusił się swoją nadprodukcją między innymi tkanin. Dodatkowo – i to jest ponoć genezą nienawiści pomiędzy miastami – Liverpool pobierał ogromne haracze od Manchesteru za korzystanie ze swojego portu. Cóż z tym zrobił Manchester? Ano zbudował swój własny „port” mimo że jego położenie nie jest przecież nadmorskie. Powstał wówczas Manchester Ship Canal, długi na 58 km kanał żeglugi śródlądowej mający w założeniu dać Manchesterowi wymarzony „dostęp do morza”. Nie będę tu referował żadnych danych ani konkretnej historii owego kanału. Wszystko jest w angielskim haśle wikipedycznym, a myślę że ciekawych i dających do myślenia informacji jest tam aż nadto. Napiszę tylko – dla zachęty – iż kanał ten nie osiągnął zamierzonych skutków i dziś jest czymś na wpół żywego pomnika dawnej rywalizacji i dawnych ambicji, ale jest zarazem jednym bodajże portem w Anglii, który nie został znacjonalizowany i pozostaje w rękach prywatnych. Prywatne te ręce zamierzają go zrestrukturyzować w ramach czegoś, co nazywa się Atlantic Gateway – i o tymże stworze także warto poczytać, gdyż oczywiście nic się o nim nie mówi, a moim zdaniem doskonale wpisuje się AG w narrację o wiecznie imperialnej Anglii.

https://en.wikipedia.org/wiki/Manchester_Ship_Canal

https://en.wikipedia.org/wiki/Atlantic_Gateway_(North_West_England)



tagi: anglia 

Marcin-K
3 maja 2021 13:20
15     1838    10 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

cbrengland @Marcin-K
3 maja 2021 14:12

Fajnie, coś się o Anglii mogę dowiedzieć.

Słabo ją widzę. Czasem jedynie, jak gdzieś już muszę wyjść. Ale "idę tyłem" i słucham  muzyki na sluchawkach :-)

________

zaloguj się by móc komentować

tomasz-kurowski @Marcin-K
3 maja 2021 15:27

W Punchu trochę po widocznym na Wikipedii rysunku wykpiwającym pomysł manchesterskiego kanału jest i komentarz zestawiający ten dziwny pomysł z ideą budowy tunelu pod kanałem La Manche. Jak miał żartować kolega autora, żaden z nich nie będzie udany, to jest - dosłownie kalkując angielskie wyrażenie - nie będzie trzymał wody. Autor nie zgadza się co do ostatniego.

zaloguj się by móc komentować

tomasz-kurowski @tomasz-kurowski 3 maja 2021 15:27
3 maja 2021 15:41

Niecały rok później ustawa o utworzeniu kompanii mającej zorganizować inwestycję wymieciona z parlamentu:

Nie znam sprawy, ale zerkając pobieżnie w Hansarda widać faktycznie opór reprezentantów Liverpoolu i organizacji związanych z jego portem.

zaloguj się by móc komentować

malwina @Marcin-K
3 maja 2021 17:48

super wpis!

dzięki:)

 

ps. kiedyś, przy okazji filmu "Duma i uprzedzenie" po ... francusku;) natknęłam się na arcyciekawą wymianę zdań. jakiś anglojęzyczny komentarz zauważył, że "kto normalny może słuchać tego po francusku". W odpowiedzi usłyszał, że "tego można słuchać jedynie po francusku" - no i się zaczęło...

w jakimś momencie zeszło na footbal, który został w wydaniu francuskim oceniony tak jak język francuski  i zrobiło się jeszcze goręcej. Ostatnie zdanie tej wymiany zdań (wszystko po angielsku), na który ten, który rozpoczął był  tę fascycunjącą rozmowę, już nie zareagował, brzmiało:

"Gdybym był Anglikiem, czyli żył w otoczeniu Angielek, też bym się rozejrzał za jakąś podnietą..."

a tu teraz ta Hiszpanka i plecy... lodówki:)))

serdecznie pozdrawiam:)

zaloguj się by móc komentować

Paris @Marcin-K
3 maja 2021 18:52

Dla  mnie  tez  super  wpis...

...  no  i  przyznac  trzeba,  ze  co  niektore  Hiszpanki  maja  jednak  calkiem  niezle  wyczucie  piekna  !!!

zaloguj się by móc komentować

Pipka @Marcin-K
3 maja 2021 18:58

W odróżnieniu od ciebie francuski kurwiszonie

Żadna tapeta ci nie pomoże

zaloguj się by móc komentować

Tenerka @Marcin-K
3 maja 2021 22:57

Równie dobrze można by ten protest złożyć na karb tego, iż ci ludzie muszą żyć w takim mieście jak Manchester, który żona hiszpańskiego bramkarza tego klubu nazwała niegdyś w mediach społecznościowych „równie interesującym i atrakcyjnym jak tył lodówki”.

Nie znam kobiety.....ale natychmiast ją pokochałem :)

zaloguj się by móc komentować

tadman @Marcin-K
4 maja 2021 08:27

No, no, mogę powiedzieć, że z coraz większą gracją wytrzepuje Kolega te notki z kapelusza i robi to tak sprytnie, że nie wypadają króliki, co najwyżej tył lodówki.

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @cbrengland 3 maja 2021 14:12
4 maja 2021 09:05

Nie no- to tylko jest ciekawostka i to wpadła do mnie zupełnym przypadkiem. Ekspertem od Anglii to ja na pewno nie jestem. Nawet tam nie byłem nigdy, i tak po proawdzie to się nie wybieram:)

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @tomasz-kurowski 3 maja 2021 15:27
4 maja 2021 09:07

Dzięki za te ryciny, bo one wprawdzają od[powiedni "klimat" dla tego tekstu. 

Im dłużej czyta się o tym kanale, jego losach, okolicznościach powstania i późniejszego, de facto, upadku, tym bardziej staje się on fascynujący. 

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @malwina 3 maja 2021 17:48
4 maja 2021 09:13

No oni mogą się sprzeczać o różne sprawy bez końca. Anglicy bardzo długo nie chcieli z nikim grać w piłkę nożną, bo twierdzili że wszyscy poza nimi nie sa godni by uprawiać tenże sport. Nie brali udziału w rozgrywkach międzynarodowych, ich kluby niechętnie rywalizowały z drużynami spoza wyspy. 

Francuzi z kolei grają im na nosach, bo w piłce przez dekady aż do teraz znaczą od Anglików piłkarsko tysiące ton więcej. Mają dwa mistrzostwa świata, mistrozstwo Europy, a Anglicy tylko jedne marne mistrzostwo świata, i to wygrane u siebie przy licznych kontrowersjach, no i umówmy się - to było erę temu, bo w roku 1966. 

A z tymi Angielkami to nie jest tak źle jeszcze - wystarczy pojechać do Niemiec albo do Holandii by się przekonać, że może być gorzej, oj może:)

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @tadman 4 maja 2021 08:27
4 maja 2021 09:14

A dzięki za - jak domniemuję komplement:) 

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @Tenerka 3 maja 2021 22:57
4 maja 2021 09:15

No dała kobieta do pieca:) 

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @Paris 3 maja 2021 18:52
4 maja 2021 09:17

Dzięki:)

Dla Hiszpanów przeniesienie się do Anglii, z miejsca pełnego słońca i przestrzeni, do szaroburego ciasnego państwa, stanowi na pewno duży szok, z pewnościa większy niż dla np Polaka. Zresztą liga angielska musi płacić piłkarzom z zagranicy masę pieniędzy, żeby oni w ogóle chcieli tam grać. 

zaloguj się by móc komentować

ThePazzo @Marcin-K
4 maja 2021 13:29

Super notka +

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować