Hołm ofis

Rok 2020 wspominam i wspominał będę całkiem nieźle. Jako osoba towarzysko upośledzona nie musiałem nawet kiwnąć palcem w bucie, żeby wymigać się od czegoś tak okropnego jak impreza sylwestrowa. Większość znajomych mi osób wypstrykało się z „kofid-kredytów” już w marcu i kwietniu, bunkrując się w domu i tam – obserwując mający być pewnikiem upadek cywilizacji przez wciąż działający wbrew obawom Bartosiaka internet i zajadając mandarynki z Biedronki – a ja tymczasem na hołm ofisie byłem może z tydzień i to też bardziej dlatego, że osoba z którą akurat współpracowałem nie wychodziła już w tym czasie z domu. Mam więc jeszcze w rękawie cały pakiet nieużywanych kofidowych wymówek. Być może nawet za dwa lata, kiedy już nikt nie będzie o kofidzie wspominał, ja jeszcze czasem się z czegoś wymik ...

	Marcin-K
	2 stycznia 2021 12:05

Reformacja przez Reniferyzację

Od kilku lat co roku nachodzą mnie w okolicy Świąt Bożego Narodzenia te same tak zwane refleksje i tak samo jak co roku czuję, że wypełniają mnie one na tyle, że koniecznie muszę się nimi podzielić na blogu. Szybko jednak przychodzi grafomański kac - są to bowiem refleksje tak oczywiste i tak jałowe, że właściwie to wstyd je komukolwiek udostępniać. Chodzi mi rzecz jasna o trwający od dłuższego czasu proces usuwania cukru z cukru, czyli zamiany świętowania narodzin Syna Bożego na jakieś przedziwne pogańskie do szpiku kości obyczaje, który to proces niektórzy nazywają nie wiedzieć czemu protestantyzacją,a jeszcze inni "laicyzacją". Ja sam, dosłownie w chwili gdy pisze ten tekst, wymyśliłem na ów proces takie oto określenie: reniferyzacja. Od dziecka bowiem nauczyłem się zamieniać kwesti ...

	Marcin-K
	14 grudnia 2020 09:57

Cudowne i obrzydliwe zarazem

Ze dwa tygodnie temu moja mama, która kilka lat temu - za moim delikatnym poruczeniem - stała się żelaznym elektoratem PiS-u zapytała mnie znów o to co "będzie dalej", mając na myśli te wszystkie brukselkowate pierepałki. Ja na tego typu pytania odpowiadam zawsze tak samo, czyli: nic nie będzie. Choć zawsze wtedy słyszę w uszach głos Bogusława Lindy z "Psów", który odparł na pytanie jednego z jego sbeckich kolegów w czasie palenia akt: to co teraz będzie? Tak samo, albo nawet lepiej - odparł Bogusław Linda i pociągnąwszy łyk wódki z tak zwanego gwinta. Doprecyzowałem potem jeszcze, że po co w ogóle zadawać takie pytania. Od lat wszystkie te "negocjacje" w UE wyglądają tak samo. Najpierw obie strony opowiadają sobie nawzajem co zrobią z ich chałupami, kobietami i matkami. Potem widzimy ...

	Marcin-K
	11 grudnia 2020 09:55

Holenderski Bosako-Mentzen spadł z rowerka, ale czy na pewno?

Trudno dociec co musiało wydarzyć się w życiu młodego i wykształconego Thierry'ego Baudet'a, że pewnego poranka obudził się i stwierdził, że jedyne o czym tak naprawdę marzy, to o tym, by zostać prawicowo-populistycznym politykiem. W jakiś sposób można go jednak zrozumieć. Zrobił już magisterkę z prawa na uniwersytecie w Amsterdamie, potem dołożył jeszcze do tego doktorat w urokliwym Leiden, i właściwie jeszcze przed trzydziestką stał się człowiekiem spełnionym. Dzisiaj młodzi ludzie dość wcześnie stają przed dylematem: co robić dalej ze swoim życiem. Taki właśnie dylemat stanął przed Baudet'em.

Jak pomyślał tak zrobił. W 2012 założył sink-sank o wdzięcznej nazwie Forum dla Demokracji (niderl. Forum voor Democratie). FvD szybko przekształciło się w partię i w wyborach do niderlandzkie ...

	Marcin-K
	5 grudnia 2020 13:49

Oj tam, oj tam...

Zajrzałem dziś rano na portal Karnowskich i w jakimś tam stopniu zszokowała mnie ilość notek poświęconych madame Lempart i jej zdjęć - na każdym z nich wyposażono madame w maskę ze strzałką - powklejanych tam w każdym możliwym kącie. W pewnej chwili miałem już wrażenie, że nawet jak kliknę w prognozę pogody, to zobaczę madame na tle mapy komputerowej, tłumaczącą widzom, że niże mają wypie...ać. I tak na zmianę - najpierw na jedną nóżkę Lempart w masce, drąca się pod jakimiś budynkami, a na drugą - wypowiedź załamanego upadkiem cywilizacji działacza bądź publicysty (choć chyba to już to samo) prawicowego. Nie do wytrzymania to wszystko się stało i już miałem się stamtąd wynosić, gdy moją uwagę przykuła pewna niezbyt rzucająca się w oczy informacja, iż legendarna już białoruska opozycjon ...

	Marcin-K
	30 listopada 2020 10:27

Tysiąc lat solidarności, czyli Akademia Zdrowego Rozsądku

Coryllus napisał o tym w swoim tekście już, ale ja jednak jeszcze pozwolę sobie wspomnieć o rozpoczęciu przez Łukasza Warzechę kariery jako you tubera, który, jakby jeszcze było mało z tego hecy, uruchomił sobie patronajta. Jako człowiek obserwujący całe to prawicowo-internetowe bajoro od lat, oczywiście sporo czasu temu już zauważyłem tenże fakt, że dotychczasowy pilot boeinga opuścił kabinę swojego wspaniałego odrzutowca, zasiadł za kamerką z laptopa i poprosił o tak zwane wsparcie. Gdy tylko to zobaczyłem, to od razu przypomniała mi się pamiętna scena z Kilera, kiedy to Stuhr jako porucznik Ryba oznajmia Wąskiemu, właśnie "odwróconemu" na współpracę z policją: widzisz Wąski? Od dzisiaj kończysz swoje stare zasrane życie, a zaczynasz nowe, zaszczane życie. Tak czy siak - mówimy tu o ...

	Marcin-K
	24 listopada 2020 09:29

Lopdałn

Kiedyś dawno temu, jeden z trenerów polskiej ekstraklasy piłkarskiej, streszczając nieudany dla swojej drużyny mecz rzucił: w pierwszej połowie prześladował nas brak szczęścia, w drugiej na to wszystko jeszcze nałożył się pech. Jest to powiedzenie moim skromnym zdaniem idealnie ilustrujące brak jakichś konkretnych efektów rozkręconej od mniej więcej marca operacji "Ardeny". Bo przecież lekki wzrost sondaży Hołowni przy delikatnym spadku pisiorów to chyba nie jest jeszcze sukces? Operacja "Ardeny" - od razu zaznaczam, że to mój własny wypiek - to próba skonsolidowania wszystkich możliwych ludzkich problemów osobistych, strachów i obsesji w jedną wspólną mechanikę, która, zdaniem projektantów, powinna wreszcie raz na zawsze złożyć rząd PiS-u do skromnej mogiłki. Nie da się "normalnie", w ...

	Marcin-K
	17 listopada 2020 10:00

O marszach, czyli Lutrów mamy ci dostatek, ale i tego przyjmiemy...

W całym moim życiu byłem na dwóch marszach. Na tym w obronie Radia Maryja, tu całkowicie świadomie, i na jednym tak zwanym około-smoleńskim. I powiem tak: na obu mi się nie podobało. To znaczy nie podobały mi się tam pewne okoliczności, które dla większości maszerujących były dodatkową nagrodą, a dla mnie - osoby w sensie towarzyskim ciężko zaburzonej - stanowiły jedynie przyczynek do mini-traumy. Wtedy, gdy jeszcze w ogóle brałem pod uwagę możliwość pójścia na jakiś marsz, byłem w tych swoich patologicznie "aspergerowskich" zachowaniach dopiero gdzieś na początku pięciolinii, i idąc w ogromnym tłumie niosącym najróżniejsze transparenty, który ciągle coś mówi przez megafony albo coś skanduje, a nad którym jeszcze na dodatek krąży jakiś śmigłowiec, odczuwałem jedynie lekki, przemieszcza ...

	Marcin-K
	13 listopada 2020 08:58

Czarny Piotruś musi odejść

Mowa nienawiści nie jest jak się okazuje domeną jedynie reakcyjnych i ciemnych środowisk, panoszących się nagminnie w państwach wschodniej Europy. Ciemniactwo i wsteczniactwo podnosi jeszcze od czasu do czasu i na progresywnym zachodzie swą słabą głowinę. Oto w modelowo wręcz progresywnej Holandii w ubiegły poniedziałek sąd skazał dwadzieścia cztery osoby za szerzenie owej nienawistnej mowy i wlepił im karę grzywny od trzystu do pięciuset euro oraz nakaz prac społecznych. Cóż tam się wydarzyło? Chodzi o „incydent” sprzed dwóch lat, który miał miejsce w niewielkiej gminie Amstelven położonej w północnej części kraju, a dokładnie rzecz ujmując, w prowincji o nazwie Holandia Północna. Tam właśnie, w Amstelven, odbywała się coroczna inscenizacja określana jako „SinterKlaas Intocht”.

zdj. M ...

	Marcin-K
	7 listopada 2020 18:00

Czy Dżo Bajden jest "Dziadersem"? No i czy ma "wyp...ać"?

Często na SN pada hasło: komunikacja. Ja na tę komunikację ostatnio też zacząłem zwracać baczniejszą uwagę. Oto wczoraj wieczorem obejrzałem drugą połowę meczu Lecha ze Standardem Liege, a potem zapomniałem wyłączyć telewizor, który generalnie odpalam od wielkiego dzwonu. Mecz "leciał" na osławionej już TVP, a komentował go Mateusz Borek, zdaniem wielu najlepszy komentator w Polsce. Borek rozstał się z Polsatem, a teraz pojawia się w trakcie transmisji na publicznej, za co wylało się na niego całe morze szamba. No i dobrze - można byłoby to potraktować jako jeden do zera dla Kurskiego. Cóż z tego, skoro zaraz po reklamach środków na nietrzymanie moczu i najlepszych na świecie kredytów, zobaczyłem reklamującego jakieś debilne show Michała Szpaka, z trwałą ondulacją, w pełnym makijażu i ...

	Marcin-K
	6 listopada 2020 10:11

Spódnica Korps czyli przędą, przędą, przędą, jak anioł dzieweczki...

Pociagami podmiejskimi poruszam się po Warszawie i jej suburbiach już od ponad dwudziestu lat. Widziałem tam wiele rzeczy trudnych właściwie do opisania, cały ten okres nadawałby się na jakiś tomik lub nowelkę. Widok jaki tam zastałem w późne poniedziałkowe popołudnie zostanie jednakże w mojej pamięci równie długo, co facet spacerujący przez pociąg z nożem w ręku, albo też okna pokryte od środka centymetrową warstwą lodu. Co kolejną bowiem stację dosiadały się kolejne młode panienki, które całym swoim wyglądem i aparycją krzyczały swoją przynależnością do grona tak zwanych córeczek tatusia. Każda z nich wyposażona była w kawał tektury, na którym widniał namazany markerem jakiś szwarny tekścik. A to "mam kurwa dość", a to "jebać PiS" albo też inne gwiazdki się tam również zdarzały. Dzie ...

	Marcin-K
	29 października 2020 08:51

Gdzie są Marokańczycy? (wstępiszcze do nowej serii)

Tekst ten miał stanowić już rzeczywisty start nowej serii notek, ale wstęp mający być jednym akapitem zamienił się w przydługą zapowiedź, za co serdecznie przepraszam. Od następnego seria pod tytułem "Gdzie są Marokańczycy" ruszy z pełną parą.

Kiedy piszę teksty, w których nawiązuję do Holandii – lub przy innych okazjach w tak zwanym realu – zdarza się, że ktoś pyta mnie o to, jak właściwie wygląda w tym kraju polityka, i co na jej temat do powiedzenia mają tak zwani zwykli Holendrzy, ale też, to zdarza się jeszcze częściej, pytają mnie te „ktosie” po prostu o to, jakie są tam faktycznie nastroje, co w praktyce oznacza tylko i wyłącznie wysoce ironiczne w tonacji zaciekawienie, czy oni tam już wszyscy powariowali, czy też może wciąż są na dobrej drodze ku temu. Co interesujące, pytania ...

	Marcin-K
	25 października 2020 15:19

Czy Nekrofil nie brzmiałby lepiej niż Germanofil?

Od długiego już czasu you tube spamuje mnie filmami firmowanymi przez kanał założony przez samego Zychowicza, który to kanał nazwany został - jakże kapitalnie - Historia Realna. Nawiasem: w ogóle ostatnio lęgną się w sieci kanały "popularyzujące historią najnowszą" niczym rybiki w zaniedbanej łazience. Najwidoczniej jednak poprzez swoją wieloletnią bytność w internecie, zostałem targetowo zakwalifikowany do grona mężczyzn w średnim wieku, łaknącym treści historycznych polanych sosem grzybowo-konserwatywnym. No i sztuczna inteligencja segregująca te wszystkie śmieci mówi więc do mnie: panie, jesteś pan zawołany konserwatysta w wieku kapciowym, to łap pan kanał redaktora Zychowicza. Tam jest to, co pan lubisz. Towarzystwo mężczyzn spragnionych czynu wojennego, geopolityka, ryciny przedst ...

	Marcin-K
	22 października 2020 08:50

Syndrom nowogrodzki - leczyć czy zapobiegać?

Pod ostatnim tekstem, którymś tam z kolei krytycznym wobec poczynań PiS-u, bodajże komentator Draniu zapytał mnie: nabierasz dystansu do rządu PiS, a jednocześnie zapewniasz, że dalej będziesz na ten rząd głosował w najlepsze? Jest to pytanie godne wyjaśnienia, bo gołym okiem widać, że atmosfera wokół rządu zgęstniała i nie zamierza rzednąć. Inny komentator, tomciob, stwierdził z kolei, że mi się ulało, co jest rzecz jasna prawdą, czego dowodem seria - póki co dwuodcinkowa - pod tytułem "Flustracja". To wszystko wymaga jak widać wyjaśnień. Tym bardziej, że na SN jeśli chodzi o wspieranie tego wesołego rządu, mógłby ze mną konkurować jedynie Przemsa, który - szkoda wielka - przestał pisać. Zostałem więc z tą swoją coraz bardziej szczypiącą w oczy sympatią do PiS na SN już chyba sam, do ...

	Marcin-K
	19 października 2020 11:25

Czy w tym roku odbędzie się Helloween?

Takie oto z pozoru głupie pytanie narodziło się w mojej głowie, gdy stałem sobie w kolejce w Biedrze. Wzrok mój nagle zatrzymał się na półkach na których leżą kalesony, promocyjne talerze i inne badziewie z Chin. Na małej półeczce położono kilka szpargałów z „plastyku” i  powieszono karteczkę zachęcającą do zakupu  gadżetów na helloween. Godzinę wcześniej rozmawiałem telefonicznie z mamą i w czasie dwudziestominutowej telekonferencji jakieś piętnaście poświęciliśmy na dyskusję o zatrzymaniu Giertycha, niegdyś radykalnego działacza narodowego. Mama ma ustawiony startowo kanał o nazwie TVP Info i wie o tym co dzieje się na tęczowym świecie w zasadzie wszystko. Zastanawialiśmy się, czy Giertycha zdążą dowieźć do tego Poznania, czy gdzie go tam wiozą pisowscy siepacze, czy też wcześniej po ...

	Marcin-K
	15 października 2020 19:31

Babskie emocje kontra "to trzeba usiąść na spokojnie i pomyśleć".

Przeglądając dziś rano media internetowe przyszło mi nagle do głowy, że właśnie jesteśmy świadkami dosyć ciekawego procesu. Można bowiem chyba założyć, że na naszych oczach odchodzi ta tak zwana demokracja liberalna spod znaku Willy Brandta, Tadeusza Mazowieckiego oraz Ciccioliny. Czyli że są partie, wybory, a potem w studiach telewizyjnych mogą pięknie się ze sobą różnić pan Bosak z panem Kwaśniewskim. Ktoś tam rządzi, potem wybuchają afery, więc ten ktoś traci władzę, a na jego miejsce wchodzi ktoś nowy, ku nadziejom rozradowanych i pełnych energii ludzi – taki mechanizm, zdaje się, odchodzi do lamusa. Stawiam tezę, że ci którzy tak naprawdę zarządzają tym disneylandem stwierdzili, iż najwyższy czas zdegradować ostatecznie politykę a na jej miejsce zainstalować ogromny silos wypełnio ...

	Marcin-K
	3 października 2020 13:43

Czy Zychowicz zapisałby się do SS?

Przez ostatni urlopowy tydzień oglądałem troszkę telewizji, wszak moja siostra nie wyobraża sobie wieczoru bez tak zwanych "wiadomości". I tutaj nie ma dla niej różnicy - tvpis, polszmat, tefałen czy inna cholera. Próbuję ile mogę, żeby tego nie oglądała, a przynajmniej zrozumiała, że to co tam widzi nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, ale na razie słabo mi to idzie. Nie walczyłem z tym zresztą bardzo, bo lubię raz na jakiś czas zobaczyć, jak teraz się tę telewizję robi i jakie tam panują trendy. Przyznaję, że poczułem się lekko wstrząśnięty, gdy kilkukrotnie obejrzałem polsatowską produkcję, w której chodzi o to, że polsatowska Stokrotka, czyli pani Gozdyra napuszcza na siebie polityczne głowy, tyle że teraz z racji wyjątkowych okoliczności, ma to miejsce na skypie. Widzimy więc t ...

	Marcin-K
	1 października 2020 10:15

Małe holenderskie "conieco" plus test na Covid-19 w gratisie

Za każdym razem, gdy wracam z Holandii i siadam do tradycyjnej już na swój sposób relacji, doznaję tak zwanych mieszanych uczuć. Z jednej strony doskonale sobie zdaję sprawę z tego czym tak naprawdę ta Holandia jest i jaką pełni aktualnie rolę, a także wiem, jakie ma na swoim koncie sprawki z przeszłości. Tak się jednak składa, że ja za każdym razem, gdy tam jestem, całkowicie o tym wszystkim jak na złość zapominam i mam z Holandią praktycznie same dobre skojarzenia, choćby z tego względu że mieszka tam od wielu lat moja siostra i ma się tam bardzo dobrze. Mam same dobre skojarzenia z Holandią, bo ja tam zawsze praktycznie tylko odpoczywam, jem ryby, chadzam nad morze i spotykam samych sympatycznych ludzi. A ponieważ jestem tam zawsze na czymś w rodzaju urlopu, to choćbym nie wiem jak ...

	Marcin-K
	28 września 2020 20:38

Czy Renata Beger ma w domu Netflixa?

Kiedy w poprzednim moim tekście napisałem sobie beztrosko, że w przyszły poniedziałek lecę na tydzień do tej nieszczęsnej Holandii i w związku z tym najpewniej już nic nie napiszę, to już sekundę później pomyślałem, że pewnie nie minie chwila, a ja znów zrobię z gęby cholewę. Nic nie zapowiadało, że jednak to parszywe proroctwo się spełni. Ale wystarczył moment nieuwagi i gdzieś przed oczy wdarło mi się zdjęcie protestującej przed ministerstwem rolnictwa pani Renaty Beger. Są to chwile przedziwne – podobnie poczułem się, gdy dowiedziałem się czas jakiś temu, że Walentina Tierieszkowa nie dość, że ma się bardzo dobrze, to jeszcze doradza Putinowi. Zobaczyłem więc tę Beger już nie w koszuli w kwiaty, a w prawdziwie teksańskiej kratce, niby starszą, a jednak młodszą, przeczytałem że ona t ...

	Marcin-K
	17 września 2020 20:21

Szalomik Polityczny

Nikt nie jest ze stali, ja też. Bardzo chciałem od paru dni napisać notkę taką trochę w stylu a'la Smieciu, bo zebrało się we mnie i kolebie całkiem sporo różnych refleksji, swoją drogą niekonkretnych i pachnących lekko sensacją w stylu prawicowych portali. O bardzo ciekawych rozporządzeniach w sprawie "czystego powietrza" w mazowieckim dowiedzieliśmy się z opowiadania pana Radoryskiego zamieszczonego na blogu Coryllusa. No to ja kładę na stół niedawną zmianę w prawie, która zamienia status osoby niepełnosprawnej na "osobę o szczególnych potrzebach". Dowiedziałem się o tym w pracy - kolega podpowiedział mi o tej sprawie, gdy zabierałem się do projektowania w budynku wymaganej przez warunki techniczne toalety dla niepełnosprawnych właśnie. Trzeba było zmienić nazwę pomieszczenia i w dok ...

	Marcin-K
	15 września 2020 09:42